Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin wesprze AZS-y

(rav)
AZS Koszalin zajął w tym roku 3. miejsce w Tauron Basket Lidze.
AZS Koszalin zajął w tym roku 3. miejsce w Tauron Basket Lidze. Archiwum
Koszalin nadal będzie wspierać koszykarzy AZS Koszalin oraz piłkarki ręczne AZS Politechnika Koszalińska.

- Widać, że wykładane pieniądze przynoszą efekty, choć nie tak duże, byśmy mogli wycofać się z dotowania koszykarzy i piłkarek - tak prezydent Piotr Jedliński uzasadnia plan finansowania obu klubów przez kolejne lata.

Oprócz "tradycyjnych" dotacji na koszaliński sport (ok.4,5 mln zł rocznie), ratusz z osobnej puli wspiera zespoły AZS Koszalin oraz AZS Firmus Politechnika Koszalińska. W ramach "promocji miasta poprzez udział koszalińskich drużyn w meczach najwyższej klasy rozgrywkowej" przez ostatnie trzy lata przekazywał im 2,3 mln zł rocznie. W tym roku kończy się ważność uchwały intencyjnej w tej sprawie. Czy oznacza to, że oba kluby zostaną bez wsparcia ratusza?

- Cały czas obserwuję jak sobie radzą, bo nie chodzi o to, by miasto utrzymywało kluby, a jedynie je wspierało w podstawowym zakresie - podkreśla Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. - Dzięki zapewnianej przez nas stabilizacji powinny pozyskiwać sponsorów. Widać, że wykładane przez nas pieniądze przynoszą efekty, ale nie jesteśmy na tyle zadowoleni, by powiedzieć, że swoje zrobiliśmy i całkowicie wycofać się z dotacji.

Dlatego przygotowywany jest projekt uchwały, który ma zapewnić naszym zawodowym zespołom publiczne pieniądze przez kolejne lata. - Pozostaniemy na poziomie 2,3 miliona złotych rocznie, ale jeszcze nie zdecydowaliśmy, w jaki sposób te pieniądze miałyby być rozdzielone - mówi głowa miasta.

Dotychczas koszykarze dostawali z puli 1,8 mln zł, a piłkarki ręczne - 500 tys. zł rocznie. Pojawił się jednak pomysł, by zmienić te proporcje na korzyść szczypiornistek. - Na dzień dzisiejszy jeszcze przed nami dyskusja na ten temat z klubami - unika jednoznacznej odpowiedzi prezydent.

Wiadomo już za to, że system dofinansowania ma być dostosowany do rytmu rozgrywek, a nie roku budżetowego. - Poprzedni system zawsze sprawiał problem z domknięciem klubowych budżetów na przełomie roku, czyli w środku sezonu, więc zmiana znacznie ułatwi im funkcjonowanie - uważa Piotr Jedliński.

Projekt uchwały muszą jeszcze poprzeć radni. Niewykluczone, że stanie on już na wrześniowej sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!