- Pacjent trafił tam 24 sierpnia z koszalińskiego szpitala z poparzeniami trzeciego stopnia. Sprawdzamy, czy nie doszło do zaniedbań w opiece - dodaje prokurator.
Mężczyzna nad ranem poszedł do łazienki, odkręcił prysznic, najpewniej zasłabł i przewrócił się. Poparzyła go lecąca z kranu gorąca woda. W koszalińskim szpitalu powołano zespół, który wyjaśniał sprawę. - Ten pacjent był sprawny. Woda miała ok. 60 stopni, więc w normie - mówi Monika Zaremba, rzecznik szpitala. - Od tamtej pory jednak każdy, kto idzie w nocy do łazienki musi zgłaszać to personelowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?