Stół do tenisa, książki, encyklopedie i słowniki, plecaki, piórniki i materiały biurowe oraz m.in. tablica interaktywna. To wszystko w środę rano wyjedzie do Wilna w kolejnym transporcie z darami, organizowanym przez Stowarzyszenie Pomocy Polakom ze Wschodu.
- Dokładnie 20 lat temu w 1998 roku po raz pierwszy wyjechaliśmy z darami dla potrzebujących Polaków na kresach - wspominał w czasie spotkania Zygmunt Czapla, prezes Stowarzyszenia Pomocy Polakom ze Wschodu.
- Przez te lata odwiedziliśmy z naszą pomocą zarówno szkoły, jak i domy dziecka. W czasie naszej ostatniej wizyty na Litwie zwrócono nam uwagę na to, że również w dużych miastach polskim dzieciom jest ciężko. Dlatego tym razem zdecydowaliśmy się z naszą pomocą ruszyć do największego polskiego gimnazjum w Wilnie.
Stowarzyszenie pomaga nie tylko Polakom, ale całej lokalnej społeczności, do której trafia. W ciężarówkach jadą też więc ubrania czy buty. - To wszystko dzięki naszym darczyńcom, których najwięcej jest zawsze właśnie z Koszalina - podkreśla pan Zygmunt.
- Od lat dary udaje nam się dostarczyć dzięki firmie Nordglass. Jak zawsze też, bardzo dużo otrzymaliśmy od Zespołu Szkół numer 2 w Koszalinie oraz z Niepublicznego Zespołu Szkół „Czaplówka”. Prezydent Koszalina przekazał w tym roku tablicę interaktywną.
Siedmioosobowa delegacja wyruszy już w środę, wśród jej członków są dziennikarze, urzędnicy oraz nauczyciele.
- Oprócz tych materialnych darów, myślę, że bardzo ważną rzeczą jest fakt, że ci ludzie, których odwiedzamy, mają świadomość, że o nich nie zapomnieliśmy - podkreślał Zygmunt Czapla.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?