Przypomnijmy: Agnieszka Kaźmierczak choruje na endometriozę. Przez ostatnie 15 lat przeszła aż pięć operacji, z czego tylko jedna dała efekty. Teraz wreszcie pojawiła się nadzieja na koniec bólu.
– Udało mi się znaleźć lekarza w Dortmundzie, który zgodził się na operację z uwzględnieniem przepony — wyjaśnia pani Agnieszka. – Żaden z lekarzy w Polsce nie chcę podjąć tego ryzyka. Dodatkowo w kraju tego typu operacja jest bardzo inwazyjna i wiąże się otwarciem całej klatki piersiowej oraz pleców. W Niemczech jest ona wykonywana laparoskopowo.
Endometrioza to przewlekła choroba hormonalno – immunologiczna, która wiąże się przede wszystkim z ogromnym bólem. Co miesiąc, w czasie cyklu miesiączkowego, endriometrium narasta, złuszcza się i jest usuwane z organizmu. Przy endometriozie, komórki tej tkanki znajdują się także poza macicą, gdzie rozwijają się i tworzą naroślą, guzy oraz wszczepy endometrialne. Niestety choroba jest też przyczyną bezpłodności. O naturalnych metodach posiadania dziecka koszalinianka może już zapomnieć. Udana operacja daje szanse w późniejszym terminie na inne formy zapłodnienia. Brak bólu daje też nadzieje na adopcje dziecka, o którym pani Agnieszka marzy od lat.
Operacja to wydatek 45 tys. zł. Zbiórka odbywa się przez portal siepomaga.pl. Obecnie udało się już zgromadzić prawie 34 tys. zł.
Jeśli chcecie pomóc, wystarczy, że klikniecie w ten link siepomaga.pl/aga-kazmierczak i zostaniecie przekierowani bezpośrednio do zbiórki.
Warto dodać, że choć obecnie pani Agnieszka mieszka już od kilku lat w Gdyni, to sercem związana jest z Koszalinem. To właśnie tu się wychowała i tu nadal mieszka większość jej rodzinny. – Koszalin to dalej moje miasto, stąd jest zdecydowana większość moich przyjaciół. I choć poszukiwanie pracy zmusiło mnie do wyjazdu, mam nadzieje, że tu kiedyś wrócę — dodaje.
Zobacz także: Koszalin: Wręczenie czeku w ramach „Wrzuć miedziaka dla dzieciaka”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?