Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalińska ortopedia obchodzi rocznicę pół wieku działalności

Ilona Stec [email protected]
Obecnie oddział liczy 46 łóżek i zatrudnia około 60 osób personelu, w tym 9 lekarzy i ponad 30 pielęgniarek i instrumentariuszek. Rocznie przeprowadza się tu 1600 zabiegów.
Obecnie oddział liczy 46 łóżek i zatrudnia około 60 osób personelu, w tym 9 lekarzy i ponad 30 pielęgniarek i instrumentariuszek. Rocznie przeprowadza się tu 1600 zabiegów. Fot. Radek Koleśnik
Pierwszego pacjenta - ze złamaniem lewego podudzia - przyjęto 25 lutego 1958 roku. Pierwszy zabieg we własnej sali operacyjnej wykonano tu w styczniu 1959 roku.

Utworzony 50 lat temu oddział chirurgii urazowo - ortopedycznej w Koszalinie był jednym z dwóch działających w ówczesnym województwie koszalińskim. Pierwszym ordynatorem został Bronisław Stebnicki, a jego zastępcą - Benon Krawczyk, który przyjechał do Koszalina z poznańskiej Kliniki Ortopedycznej, gdzie pracował pod kierunkiem słynnego, polskiego ortopedy prof. Wiktora Degi.

Początkowo ortopedzi mieli do dyspozycji jedną salę operacyjną. Z czasem rozbudowano i unowocześniono blok operacyjny. Jednak dopiero w 1997 roku oddano dwie klimatyzowane sale operacyjne i dodatkową do zabiegów ambulatoryjnych. Wyposażono oddział w nowoczesny sprzęt m.in. aparat RTG z ramieniem C umożliwiający robienie zdjęć rentgenowskich w trakcie operacji. Sukcesywnie wprowadzano coraz nowocześniejsze metody i techniki leczenia złamań i chorób ortopedycznych.

- Obecnie stosujemy wszystkie modele endoprotez bioder. Łącznie z najnowocześniejszymi endoprotezami powierzchniowymi. Wszczepiamy też wszystkie rodzaje endoprotez stawu kolanowego. Niebawem zamierzamy wprowadzić nowy zabieg - wertebroplastykę. Stosuje się go z dobrym skutkiem u pacjentów, którzy w wyniku osteoporozy doznają złamań patologicznych trzonów kręgowych. Takie zabiegi wykonuje niewiele ośrodków w Polsce - mówi dr Krzysztof Przybył, ordynator oddziału.
- Mamy doskonale wyszkolony personel. Trudne są tylko warunki pobytu pacjentów. Chorzy przebywają w wieloosobowych salach, często muszą leżeć w nich przez kilka tygodni, bo nierzadko tyle trwa leczenie. Ta część oddziału wymaga już pilnej modernizacji i solidnego remontu - zwraca uwagę dr Przybył. - Zwłaszcza, że pacjentów jest coraz więcej. Obecnie wykonujemy rocznie około 1600 różnych zabiegów - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!