Koszaliński starosta i były wójt Mielna poszli do sądu

Były wójt gminy Mielno Zbigniew Choiński domaga się od starosty koszalińskiego Romana Szewczyka przeprosin i zadośćuczynienia - wypłaty 10 tys. złotych. To za nazwanie go nieudacznikiem. W odpowiedzi starosta domaga się przeprosin od byłego wójta za nazwanie go największym szkodnikiem powiatu i sugerowanie, że wynajmował tereny w gminie Mielno po znajomości.

Dziś na sali rozpraw Zbigniewa Choińskiego zabrakło. Reprezentowała go jedynie aplikantka Małgorzata Salwa. Pełnomocnikiem obecnego na sali rozpraw starosty Szewczyka był Maciej Flens. Zeznawali Piotr Garnicki, były przewodniczący Rady Gminy w Mielnie, Antoni Mońko, inspektor nadzoru budowlanego oraz dziennikarze. Bo to właśnie za słowa zacytowane w Głosie Koszalińskim oraz wypowiedziane w TVP obaj samorządowcy poszli do sądu.
Jak przebiegała rozprawa? Co mówili świadkowie? Przeczytaj w środowym, papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego.