Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Kotwicy Kołobrzeg podejmą Spójnię Stargard

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Kapitan Kotwicy, Dawid Mieczkowski (z piłką), wciąż wierzy w awans do play-off
Kapitan Kotwicy, Dawid Mieczkowski (z piłką), wciąż wierzy w awans do play-off Jacek Wójcik
Dziś o godz. 19.00 Kotwica Kołobrzeg podejmie w hali Milenium Spójnię Stargard.

Rozgrywki I ligi zbliżają się pomału do końca rundy zasadniczej. Dzisiaj odbędą się mecze w ramach 25. kolejki. Kotwica po niedzielnej porażce z SKK w Siedlcach (70:87) zajmuje 11. miejsce, oznaczające konieczność gry w barażach o utrzymanie. Takich problemów nie ma Spójnia. Podopieczni Krzysztofa Koziorowicza są na 3. pozycji w tabeli z dorobkiem 41 pkt i już dziś mają zapewniony udziału w fazie play-off.

Beniaminek z Kołobrzegu celuje w tym sezonie w utrzymanie. Pewność daje zajęcie miejsc 9-10. Teoretycznie możliwy nadal jest też awans Kotwicy do play-off. Strata do ósmego Biofarmu Basket Poznań wynosi tylko punkt, przy czym rywale mają zaległy mecz do rozegrania.

- Zostało sześć spotkań do końca rundy. Na pewno nie odpuszczamy niczego. Naszym głównym celem jest utrzymanie, ale walczymy o jak najlepszy wynik w każdym spotkaniu. Wychodząc na każdy mecz jesteśmy skupieni i dopóki jest szansa będziemy bili się o najwyższą pulę, w tym wypadku play-off - potwierdził trener Paweł Blechacz. W dzisiejszym meczu kluczową rolę odegrać może przygotowanie fizyczne.

Kotwica swój mecz 24. kolejki z SKK rozegrała w niedzielę. Spójnia grała w piątek z Polonią w Lesznie (wygrana 68:65).

- Spójnia to zespół z początku tabeli, dobrze zbilansowany. Musimy wykrzesać z siebie jak najwięcej sił. Mieliśmy tylko 2 dni odpoczynku po meczu. Spójnia miała na to aż 5 dni. Pod względem fizycznym będzie to dla nas bardzo trudny mecz - zdaje sobie sprawę szkoleniowiec Kotwicy.

Porażka Kotwicy w Siedlcach była bardzo bolesna. Rywale nie tylko przeskoczyli ją w tabeli, ale wypracowali sobie również korzystny bilans w dwumeczu, co może mieć znaczenie na koniec rundy.

- Nie weszliśmy dobrze w ten mecz i musieliśmy gonić przeciwnika. Doszliśmy w II kwarcie na 6 punktów, ale dostaliśmy wtedy trzy trójki z rzędu. Drugą połowę zagraliśmy już zdecydowanie lepiej, ale to nie wystarczyło. Musimy być skoncentrowani przez cały mecz, nie można przysnąć w żadnym momencie, bo później ciężko jest odrabiać straty - mówi P. Blechacz.

W 1. rundzie Kotwica była bliska niespodzianki w Stargardzie, remisując jeszcze na niespełna 2 min przed końcem.

- Zagraliśmy dobry mecz. W końcówce nie udało się obronić dwóch akcji i to przesądziło - przypomina trener Kotwicy.

Dodajmy, że w dzisiejszym meczu nadal będzie musiała radzić sobie bez Pawła Dzierżaka, który niedawno przeszedł zabieg. Możliwe, że wróci do treningu po weekendzie.

Kotwica Kołobrzeg - Enea Astoria Bydgoszcz 80:71 [ZDJĘCIA, WIDEO]

Zobacz także Paweł Blechacz, trener Kotwicy Kołobrzeg po meczu z Astorią Bydgoszcz

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!