- Źle weszliśmy w mecz. Zupełnie nie mogliśmy poradzić sobie w obronie - powiedział drugi trener gości Jakub Żabczak.
Kołobrzeżanie liczyli, że bez kontuzjowanego Krzysztofa Szubargi, Anwil może mieć problemy z rozegraniem. Tak jednak nie było. Grę prowadzili Kamil Chanas i Andrzej Pluta oraz wchodzący na zmiany Dru Joyce. Znacznie większym osłabieniem był za to dla gości brak Bartosza Diduszki, który nie wystąpił z powodu kontuzji.
Dopiero w ostatniej kwarcie Kotwica zaczęła lepiej bronić i zbliżyła się do gospodarzy na 8 punktów. Nadzieję na emocjonującą końcówkę odebrał gościom świetnie dysponowany Nikola Jovanović (25 punktów w meczu przy stuprocentowej skuteczności z gry - 9/9 w tym 5/5 za 3 pkt! - i rzutów osobistych - 2/2), trafiając swoją piątą trójkę w tym spotkaniu.
W Kotwicy skutecznie zagrał Omni Smith, który trafił 12 z 21 rzutów i zakończył mecz z dorobkiem 31 punktów. Zanotował również 8 zbiórek oraz po 5 asyst i przechwytów. Brakowało mu jednak wsparcia. Słabo w ataku spisywał się Łukasz Wichniarz (2/9 z gry), nie lepiej Darrell Harris (4/12). Także Piotr Stelmach notował już lepsze występy.
Anwil Włocławek - Kotwica Kołobrzeg 91:77 (32:14, 20:16, 22:24, 17:23)
Anwil: Jovanovic 25 (5x3), Chanas 14 (2x3, 4 zb., 4 str.), Tuljkovic 13 (1x3, 10 zb.), Pluta 11 (2x3, 4 as.), Dunn 9 (4 zb.) - Joyce 8, Barycz 5, Sullivan 3, B. Wołoszyn 3 (1x3), Glabas 0.
Kotwica: Smith 31 (2x3, 8 zb., 5 as., 5 prze.), Harris 9 (8 zb., 4 str.), Bręk 8 (1x3), Stelmach 8, Wichniarz 4 (5 zb.) - McFarlin 8 (1x3, 4 zb.), Rduch 5 (1x3), Freeman 4, Danesi 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?