Anwil nie grał dotąd z zespołami zaliczanymi do ligowej czołówki. Pokonał jednak solidne drużyny Trefla Sopot i Basketu Poznań. Liderami ekipy trenera Igora Griszczuka są Krzysztof Szubarga i Mujo Tuljković. Szubi rozgrywa najlepszy sezon na polskich parkietach (14,8 pkt, 8,5 asysty, 5,3 zbiórki). Tuljković jest najlepszym strzelcem Anwilu ze średnią 17,8 pkt. Notuje też 7,5 zbiórki, a jego eval to 20,5 pkt.
Na tych dwóch nazwiskach Anwil się nie kończy. Andrzej Pluta, Alex Dunn, Nikola Jovanović, Bartłomiej Wołoszyn czy Kamil Chanas to zawodnicy posiadający swoją markę w PLK. Nowymi twarzami są Amerykanie Rashard Sullivan i Michael Trimboli. Jest też Wojciech Barycz, który do poprzedniego sezonu przygotowywał się z AZS Koszalin, ale ze względu na kontuzję klub rozwiązał z nim kontrakt.
Akademicy przystąpią do meczu z chęcią rehabilitacji za słaby występ w Słupsku. - Przegraliśmy, wyciągnęliśmy wnioski, jesteśmy gotowi do rywalizacji z kolejnym zespołem - mówi trener Rade Mijanović i apeluje na klubowej stronie do kibiców: - Jesteście nam potrzebni! Nasi kibice pokazali już niejednokrotnie, że są naszym szóstym zawodnikiem. Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem.
Spotkania z Anwilem są zawsze szczególne dla Igora Milicicia. Z tym klubem zdobył swój pierwszy mistrzowski tytuł w Polsce w 2003 r. - Mam sentyment do tego klubu, ale jestem zawodowcem i w sobotę zrobię wszystko by przerwać serię Anwilu - zapewnia kapitan AZS.
Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.00 w hali ZOS Gwardia. Przypomnijmy, że dwa ostatnie mecze w Koszalinie Anwil przegrał z AZS (64:79 i 65:95).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?