Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kot postrzelony z wiatrówki. Co najmniej trzy razy

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Kot postrzelony z wiatrówki
Kot postrzelony z wiatrówki Łukasz Kisielewski
Łukasz Kisielewski, lekarz weterynarii z Miastka, właściciel przychodni dla zwierząt, opublikował na portalu społecznościowym zdjęcia kota, który został postrzelony z wiatrówki. Niestety, nie jest to odosobniony przypadek.

Łukasz Kisielewski, lekarz weterynarii z Miastka, właściciel przychodni dla zwierząt, opublikował na portalu społecznościowym zdjęcia kota, który został postrzelony z wiatrówki. Niestety, nie jest to odosobniony przypadek. - Wczoraj po raz kolejny do naszego gabinetu trafił kot potrącony przez samochód. Podczas rutynowego badania RTG okazało się, że kot co najmniej trzykrotnie został postrzelony z wiatrówki (na zdjęciu zaznaczone śruciny). Dodam, że takie sytuacje zdarzają nam się kilka razy w roku. Tego rodzaju przypadki dowodzą, jak wiele jeszcze przed nami do zrobienia, jeśli chodzi o świadomość i empatię wobec zwierząt – stwierdza Łukasz Kisielewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kot postrzelony z wiatrówki. Co najmniej trzy razy - Głos Pomorza