Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kotwica Kołobrzeg bez Crone'a, Naymicka i Millsa

(jak)
Julien "Skip" Mills był najlepszym strzelcem Kotwicy w tym sezonie.
Julien "Skip" Mills był najlepszym strzelcem Kotwicy w tym sezonie. Fot. Jacek Wójcik
Na dwa dni przed fazą play-off Kotwicę Kołobrzeg opuściło - bez porozumienia z klubem - trzech zawodników: rzucający Julien Mills i Brandon Crone oraz środkowy Drew Naymick.

Koszykarze w poniedziałek podpisali porozumienie z klubem o zrzeczeniu się części zaległych wypłat.

- Potwierdzam, że koszykarze spotkali się z nami i podpisali porozumienie. Wypłaciliśmy im część należnej kwoty, podaliśmy sobie dłonie, po czym... rano nie stawili się na trening. Z naszych informacji wynika, że pojechali do Warszawy, gdzie zrobili szybką rezerwację biletów do USA - mówi prezes Kotwicy Aleksander Walda.

- Po podpisaniu porozumienia pozostałe warunki kontraktów - w tym bonusy za osiągnięty wynik - były bez zmian. Mieli grać do końca sezonu - twierdzi Walda.

24-letni Mills to najlepszy strzelec drużyny ze średnią 14,3 punktu na mecz i jeden z bohaterów turnieju o Puchar Polski, po który sięgnęła po raz pierwszy w historii Kotwica. Jego rówieśnik Naymick to czwarta ręka zespołu (10,5 pkt), a także piąty zbierający (7,6 zbiórki) i najlepiej blokujący zawodnik całej ligi (2,00 bloku na mecz). Z kolei 25-letni Crone to świetny strzelec z dystansu. Gdy w trakcie sezonu kontuzji doznał Mills, Crone świetnie go zastąpił w kilku meczach.
- Nie wiem co powiedzieć. Rozumiem, że nie byli zadowoleni z sytuacji finansowej, ale po podpisaniu ugody miałem nadzieję, że możemy skończyć ten sezon - powiedział trener Kotwicy Sebastian Machowski.

- Nawet się z nami nie pożegnali. Trochę jestem tym rozczarowany, bo przecież razem spędziliśmy cały sezon. Reszta zespołu trzyma się razem - zapewnia zawodnik Kotwicy Paweł Kikowski. - Mimo tego co się stało jestem przekonany, że jesteśmy w stanie powalczyć z Czarnymi - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!