Kotwica Kołobrzeg - PGE Turów Zgorzelec 78:80
Prowadzeni przez świetnie dysponowanego Darrella Harrrisa (22 pkt, 8 zbiórek, 2 bloki), kołobrzeżanie prowadzili po 20 minutach 39:34.
Początek trzeciej kwarty należał do Turowa, w którym brylował przeciętnie spisujący się przed przerwą Michael Wright (21 ze swoich 29 pkt zdobył w drugiej połowie). Kotwica walczyła jednak do końca. Po serii trzypunktowych rzutów na minutę przed końcem traciła do rywali tylko punkt (78:79).
Niestety, w końcówce nie trafił z dystansu słabiej dysponowany Adam Harrington (0 pkt, 0/6 z gry). Piłkę zebrał Wright, a Harrington sfaulował Krzysztofa Roszyka. Ten trafił jednego osobistego, ustalając wynik meczu.
Szansę miał jeszcze Omni Smith, ale przy rzucie z ok. 9 m został ostro potraktowany przez Justina Gray'a. Sędziowie uznali jednak, że zawodnik Turowa nie popełnił przewinienia i mecz zakończył się wynikiem 78:80.
Przed rozpoczęciem spotkania uczczono pamięć posła Sebastiana Karpiniuka, który zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Miejsce, które parlamentarzysta zajmował zwykle na meczach było przyozdobione biało-czerwoną flagą i klubowym szalikiem "Czarodziejów z Wydm".
Kotwica Kołobrzeg - PGE Turów Zgorzelec 78:80 (16:17, 23:17, 15:21, 24:25)
Kotwica: D. Harris 22 (2x3, 8 zb., 2 bl.), Wichniarz 18 (2x3, 5 zb., 3 str.), Smith 17 (4 zb., 8 as.), Stelmach 16 (4x3, 9 zb.), A. Harrington 0 - Brown 5 (3 zb.), Bręk 0 (3 as.), Rduch 0 (2 bl.).
Turów: Wright 29 (11 zb., 3 str., 4 bl.), Chyliński 18 (4x3, 4 zb., 6 as.), Wysocki 4 (6 zb.), Johnson 2 (3 zb.), Loyd 0 (5 zb.) - Gray 11 (1x3, 3 zb.), Roszyk 9 (2x3), Wójcik 4, Bochno 2, Wallace 1 (10 zb., 4 as.).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?