Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kotwica Kołobrzeg zremisowała z Pogonią Siedlce. Zamiast awansu są baraże [ZDJĘCIA]

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Adam Frączczak (w środku) strzelił gola dla Kotwicy w niedzielnym meczu z Pogonią Siedlce.
Adam Frączczak (w środku) strzelił gola dla Kotwicy w niedzielnym meczu z Pogonią Siedlce. Jacek Wójcik
Piłkarze Kotwicy Kołobrzeg nie obronili drugiej lokaty w tabeli, gwarantującej awans do I ligi. W ostatniej kolejce sezonu 2022/2023 eWinner II ligi tylko zremisowali z Pogonią Siedlce 1:1 (0:1). Będą mieli jeszcze szansę w barażach.

Przed ostatnią serią spotkań kołobrzeski beniaminek II ligi zajmował 2. miejsce z przewagą 2 punktów nad Stomilem Olsztyn i Zniczem Pruszków. Do awansu, bez oglądania się na wyniki innych spotkań, potrzebował wygranej. W przypadku remisu lub porażki, Kotwicę premiował brak zwycięstw bezpośrednich rywali.

Dla Pogoni mecz nie miał większego znaczenia. Goście nie mieli szansy na baraże. Nie groził im także spadek. Pogoń nie przyjechała jednak do Kołobrzegu wyłącznie po to, by zaliczyć mecz. Od początku goście pokazali, że nie zamierzają ułatwić zadania Kotwicy. W 16. minucie Damian Nowak postraszył gospodarzy strzałem tuż nad poprzeczką. Później do głosu doszła Kotwica. W 20. min Kamil Bartoś posłał mocne dośrodkowanie wzdłuż pola bramkowego, ale lot piłki przeciął Maciej Kikolski.

Między 25. i 27. min gospodarze stworzyli trzy groźne sytuacje. Najpierw indywidualną akcję przeprowadził Kamil Kort. Zakończył ją strzałem zablokowanym na rzut rożny. Po kornerze i główce Piotra Witasika, Kikolski strącił piłkę na poprzeczkę. Chwilę później ponownie groźnie uderzał Witasik, tym razem piłka przeleciała tuż nad bramką. W 29. min blisko otwarcia wyniku był Bartoś. Pomocnik Kotwicy dostał podanie za linię obrony, ale w mając przed sobą bramkarza trafił w słupek.

Jeszcze w 35. min Bartoś próbował szczęścia z ostrego kąta, ale i tym razem nie pokonał Kikolskiego. Za to 3. min później zupełnie nieoczekiwanie gola strzelili goście. Po dośrodkowaniu z lewej strony, akcję przy dalszym słupku zamknął Cezary Bujalski. Tuż przed zejściem na przerwę goście byli blisko drugiego trafienia. Po główce Tomasza Lewandowskiego piłka odbiła się od słupka.

Druga połowa rozpoczęła się od dobrej akcji Kamila Korta z Adamem Frączczakiem (50.). Ten ostatni trafił jednak tylko w boczną siatkę. Goście odpowiedzieli niecelnym strzałem Nowaka. W 66. min Kotwica wyrównała. Po dośrodkowaniu z lewej strony goście zablokowali główkę Tomasza Kaczmarka, ale skutecznie - pomimo niewygodnej pozycji - poprawił Frączczak, strzelając pierwszego gola od 4 marca (hattrick z Lechem II Poznań).

Wychowanek Żaków 94 Kołobrzeg miał szansę na drugie trafienie w 78. min. Po wrzutce Pawła Łysiaka nie sięgnął jednak piłki będąc tuż przed bramką Pogoni. Końcówka meczu była bardzo nerwowa. Sędzia po zmianie stron pokazał łącznie aż 12 żółtych kartek. Doliczył też aż 6 minut. Goście opóźniali grę, w efekcie grano prawie o 11 minut dłużej, ale Kotwica nie była w stanie zdobyć gola na wagę historycznego awansu.

Ostatecznie Kotwica zakończyła rozgrywki na 3. miejscu, wyprzedzona na finiszu przez Znicz Pruszków, który po golu zdobytym w 80. min, pokonał na wyjeździe 1:0 Hutnika Kraków. Swojej szansy nie wykorzystał Stomil Olsztyn, remisując 0:0 z Radunią w Stężycy. Dla zespołu z Olsztyna był to czwarty mecz bez wygranej w końcówce sezonu i trzeci z rzędu remis. Rozgrywki zakończył na 4. miejscu.

Kotwica i Stomil będą miały w barażach jeszcze jedna szansę na I ligę. Zakwalifikowały się do nich także Wisła Puławy i Motor Lublin. Poza barażami znalazł się KKS 1925 Kalisz, który w przedostatniej kolejce pokonał aż 4:1 Kotwicę, a w niedzielę przegrał 3:4 z Zagłębiem II Lubin, dzięki czemu ten ostatni zespół utrzymał się kosztem Górnika Polkowice.

Pierwsza runda baraży już w środę 7 czerwca. O godz. 17.45 Stomil podejmie Wisłę, a o 20.30 Kotwica zmierzy się z Motorem. W niedzielę (11 czerwca) o godz. 15.30 zwycięzcy spotkają się w finale. Jeżeli znajdzie się w nim Kotwica, to będzie gospodarzem. Najpierw musi sobie jednak poradzić z Motorem, z którym w tym sezonie przegrała 1:3 i zremisowała 0:0. Zadanie będzie tym trudniejsze, że za kartki będą pauzować Frączczak, Michał Kozajda i Josip Šoljić. Ten ostatni obejrzał w niedzielę 12 żółty kartonik w sezonie, co oznacza, że nie zagra także w przypadku awansu do finału.

Kotwica Kołobrzeg - Pogoń Siedlce 1:1 (0:1)
0:1 Bujalski (38.), 1:1 Frączczak (66.)
żółte kartki: Murawski, Frączczak, Łysiak, Šoljić, Rakowski, Kozajda - Bujalski, Nowak, Wicenciak, Dzięcioł, Rutkowski, Kikolski, Lewandowski, Włodyka.
Kotwica: Pogorzelec - Kozajda, Witasik, Murawski, Kosakiewicz (61. Kaczmarek), Bartoś (67. Rakowski), Kort, Šoljić (79. Cywiński), Łysiak, Szarpak, Frączczak (79. Bojas).
Pogoń: Kikolski - Wichtowski, Lewandowski, Rutkowski, Marcinho, Dzięcioł, Wicenciak (90. Włodyka), Bujalski (83. Sinior), Demianiuk, Mamis, Nowak (75. Majewski).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera