MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koty porzucone w śmietniku w Koszalinie (wideo)

DAWID BARANOWSKI [email protected]
Strażnicy Miejscy zbadali stan zwierząt. Niestety dwa kotki nie miały dużych szans na przeżycie.
Strażnicy Miejscy zbadali stan zwierząt. Niestety dwa kotki nie miały dużych szans na przeżycie. Fot. Piotr Czapliński
Przy ulicy Mickiewicza w Koszalinie, jakiś zwyrodnialec podrzucił do śmietnika cztery małe koty. Zwierzęta były już bardzo wycieńczone.

- W śmietniku, za garażami przy ulicy Mickiewicza, ktoś wyrzucił koty, które dopiero co się urodziły - poinformował nas Czytelnik. - Jeden z kotów już zdechł - powiedział. - Reszta też nie jest w najlepszej kondycji - dodał.

Natychmiast zjawiliśmy się na miejscu. Rzeczywiście, jeden kot nie wyglądał dobrze choć jeszcze żył, więc od razu zadzwoniliśmy na posterunek Straży Miejskiej w Koszalinie.

Jeszcze przed przyjazdem strażników, mieszkańcy pobliskiego bloku próbowali pomóc zwierzętom. Podali mleko, coś do zjedzenia i owinęli w koc. Po chwili przyjechał patrol, czyli funkcjonariusze, którzy są wyspecjalizowani w interwencjach związanych ze zwierzętami. Inspektorzy obejrzeli zwierzęta i określili ich stan na niezbyt dobry.

- Niestety dwa koty są w stanie agonalnym - powiedział nam Jarosław Merder, inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Pozostałe są w dość dobrej formie - dodaje. Ponieważ matka kociąt się nie pojawiła zwierzęta zostały zabrane do schroniska. - Po koty przyjechali wyspecjalizowani pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, którzy oddadzą je do schroniska. Tam zwierzęta zostaną zaszczepione oraz poddane ewentualnemu leczeniu - tłumaczy inspektor.

Jerzy Orzechowski, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie powiedział, że spróbuje ustalić, kto wyrzucił koty na śmietnik.

- Jeśli się to uda, sprawcy zostanie wytoczona sprawa za znęcanie się nad zwierzętami - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!