Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradzież w Galerii Kosmos. Mężczyzna spędził 1,5 godz. na dachu bo ukradli mu drabinę (zobacz film z monitoringu)

Joanna Krężelewska [email protected]
Andrzej Bejnarowicz 1,5 godz. spędził na dachu galerii Kosmos. Dwóch mężczyzn pod okiem kamery ukradło mu drabinę. Choć policja ma nagranie, sprawcy są na wolności.

Nasz komentarz: Ustawa chroni złodzieja

Nasz komentarz: Ustawa chroni złodzieja

W tym wypadku dowód popełnienia przestępstwa jest niepodważalny. Na nagraniu z monitoringu widać, jak złodzieje kradną drabinę, wyraźne są ich twarze. Dlaczego więc nie można ich pokazać? Znalezienie sprawców kradzieży trwałoby zapewne kilka godzin. Moim zdaniem przestępcy winni być wyjęci spod prawa, a już szczególnie ustawy o ochronie danych osobowych.

- Uszczelniałem silikonem jedną z reklam na budynku galerii - relacjonuje Andrzej Bejnarowicz, właściciel firmy Opendruk. - Wszedłem na dach dosłownie na chwilę, dlatego nie założyłem kurtki. Niestety, złodzieje ukradli mi drabinę i półtorej godziny spędziłem na mrozie.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 13. Zuchwałą kradzież nagrały kamery z monitoringu galerii Kosmos przy ul. Okrzei 3 w Koszalinie. Dokładnie widać, jak najpierw jeden z mężczyzn przygląda się kilkumetrowej składanej drabinie, po chwili dołącza do niego kolega, i we dwoje, niczym bohaterowie bajki "Sąsiedzi", dźwigają ją za budynek centrum handlowego. Tam obaj głowią się okrutnie, jak drabinę złożyć. Skoro myśli skupili na technicznych aspektach kradzieży, zabrakło już czasu, żeby zorientować się, że są bohaterami lokalnego "Big Brothera". Z odsieczą biegnie jednak trzeci kolega, który pokazuje złodziejom, gdzie zlokalizowana jest jedna z kamer. Panowie podnoszą więc drabinę z ziemi i spiesznym krokiem oddalają się w stronę ul. Armii Krajowej.

- A ja w tym czasie dzwoniłem po pomoc - mówi pan Andrzej. - Okazało się, że w Kosmosie nie mają tak wysokiej drabiny. Po chwili przyjechała policja.
Policjantka próbowała przesłuchać poszkodowanego... krzycząc do niego. Wreszcie poddała się i wzięła jedynie numer komórki pana Andrzeja. Poradziła, żeby wezwać strażaków, którzy wybawią koszalinianina z opresji. Ostatecznie ktoś przyniósł drabinę.

- Złożyłem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na policji. Funkcjonariusze dostali też film, na którym dokładnie widać sprawców - informuje Andrzej Bejnarowicz.

- To prawda. Prowadzimy dochodzenie - potwierdza Magdalena Marzec, rzeczniczka koszalińskiej komendy. - Kradzież drabiny o wartości ponad tysiąca złotych to przestępstwo, za które grozi kara pięciu lat pozbawienia wolności.
Dlaczego jednak, skoro dokładnie widać twarze złodziei, jeszcze ich nie ujęto? - Dochodzenie możemy prowadzić zgodnie z zasadami kodeksu postępowania karnego. Do twarzy nie jest przypisane nazwisko, a ustalając dane sprawcy możemy robić jedynie to, na co pozwala prawo - tłumaczy rzeczniczka.
Policji postanowił więc pomóc pan Andrzej. - Chcę wydrukować zdjęcia złodziei i rozlepić je w galerii Kosmos - zdradził nam. O podobnym przypadku, kiedy to właściciel delikatesów w Kołobrzegu wywiesił zdjęcia z kamery internetowej, informowaliśmy kilka dni temu. Czy to legalne? - Upublicznienie wizerunku złodzieja bez zgody prokuratora lub sądu jest niezgodne z prawem - informuje Magdalena Marzec z koszalińskiej komendy.

Policja na wywieszone zdjęcie jednak nie zareaguje, bo może zrobić to jedynie na wniosek osoby zainteresowanej... czyli złodzieja.
Czy szefostwo Kosmosu wydałoby zgodę na stworzenie galerii podobizn złodziei?
- Pan Andrzej musiałby na piśmie poprosić nas o zgodę, a decyzję podjęliby nasi prawnicy - mówi Izabela Nadolska z firmy Caelum Development.
Chcieliśmy pokazać państwu twarze przestępców i dlatego poprosiliśmy Grzegorza Klimowicza z Prokuratury Rejonowej w Koszalinie o zgodę na ich publikację. Decyzja zapadnie niebawem. Do tematu wrócimy.

1. Jeden ze sprawców ubrany był w czarną kurtkę z białym napisem "Fight Club" na lewej piersi, miał czerwony kaptur na głowie, beżowe bojówki z kieszeniami pod kolanami, brązowe wiązane buty i czarny plecak.
2. Drugi sprawca jest otyły, miał czapkę z logo Nike, szaro-grafitową kurtkę, niebieskie dżinsy, czarne skórzane buty i kolczyk w lewym uchu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo