Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraj > film nie potwierdza molestowania Ani?

Redakcja
Na filmie nakręconym przez gdańskich gimnazjalistów, podejrzanych o molestowanie 14-letniej Ani, nie ma scen molestowania ani przemocy. Tak twierdzą obrońcy chłopców i ich rodzice, którzy zobaczyli film w gdańskim sądzie.

Film jest najważniejszym dowodem w sprawie. Odzyskany przez specjalistyczną firmę ma odpowiedzieć na pytanie, co rzeczywiście zdarzyło się podczas lekcji. Zarówno adwokaci, jak i rodzice chłopców przebywających w schroniskach, twierdzą po obejrzeniu, że nie ma tam scen molestowania ani przemocy.

Obrońca jednego z chłopców Wojciech Cieślak obraz z filmu porównał do "typowych końskich zalotów" wśród młodzieży.

Tymczasem jeszcze przed obejrzeniem filmu sąd zdecydował, że pięciu gimnazjalistów zamieszanych w rzekome molestowanie koleżanki spędzi kolejne trzy miesiące w schronisku dla nieletnich.

Orzeczenie zapadło na niejawnym posiedzeniu. Obrońcy chłopców wyjaśnili dziennikarzom, że sąd odrzucając wnioski o zwolnienie uczniów do domu oparł się na tym, że ze schronisk dla nieletnich w Chojnicach i w Gdańsku nie otrzymał opinii dot. ich podopiecznych. Decyzja nie jest prawomocna. Obrońcy zapowiedzieli złożenie zażaleń.

Chłopcy przebywają w schroniskach dla nieletnich od końca października 2006 r. W ich obronie, kilkanaście dni temu przed sądem, protestowali mieszkańcy Kiełpina Górnego koło Gdańska, rodzinnej miejscowości uczniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!