Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraj > Min. Kowal: nie ma obaw, Polska ma zapasy gazu

Redakcja
Wiceminister spraw zagranicznych zapewnił, że ewentualne zakręcenie kurka dla Białorusi nie będzie groźne dla Polski. Paweł Kowal wyjaśnił, że jesteśmy dobrze przygotowani na taką sytuację. Tłumaczył, że sprowadzamy gaz nie tylko przez Białoruś, ale i przez Ukrainę. Mamy ponadto zgromadzone zapasy surowca i w Polsce, i w innych krajach, a wydobycie gazu w Polsce pokrywa około jedną trzecią zapotrzebowania. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia wskazał jednocześnie, że jeśli sytuacja z zakręcaniem kurka miałaby się przedłużyć albo być zjawiskiem częstym, wówczas stałaby się niebezpieczna. Wiceminister Paweł Kowal podkreślił, że kwestia bezpieczeństwa energetycznego jest kluczowa dla naszego kraju. Gość "Sygnałów Dnia" ma nadzieję, że stanie się ona równie ważna dla całej Europy. Zaznaczył, że konieczne jest ustanowienie partnerskich stosunków Unii Europejskiej z Rosją i ustanowienie standardów postępowania w kwestii surowców. Rosyjski monopolista gazowy Gazprom ostrzegł w poniedziałek Białoruś, że jeśli nie zgodzi się na podwyżkę cen importowanego z Rosji gazu ziemnego, jego dostawy mogą zostać przerwane. "Obecny kontrakt na dostawy gazu na Białoruś wygaśnie za sześć dni. Stanowisko negocjacyjne Białorusi jest nieodpowiedzialne i zagraża dostawom energii dla całego kraju" - oświadczył główny rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow w wypowiedzi, zacytowanej przez rosyjskie agencje prasowe. Gazprom domaga się od Białorusi, by od 1 stycznia przyszłego roku płaciła za tysiąc metrów sześciennych gazu 200 dolarów, a nie dotychczasowe 47 dolarów. Jak podała agencja Interfax, Kuprijanow zaproponował, że cena ta wzrośnie tylko do 80 dolarów w razie nieodpłatnego przekazania Gazpromowi połowy udziałów białoruskiego operatora gazociągów Biełtransgaz. "Cena, po jakiej Gazprom sprzedaje gaz Białorusi, jest nie tylko dotowana, co jest nie do przyjęcia w równoprawnej współpracy dwóch państw, ale także przynosi Gazpromowi straty, bowiem nie pokrywa kosztów produkcji i transportu (gazu)" - oświadczył Kuprijanow.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!