Natomiast już za "Kreślarnią" znalazł się znany w całym kraju krakowski "Kwadrat".
Kluby oceniał zespół redakcyjny Magazynu Studenckiego "Dlaczego?". Co było brane pod uwagę w rankingu? Liczba bywalców klubu, częstotliwość organizowania koncertów i innych imprez, ceny produktów (ciepłych posiłków, alkoholi, a także wejściówek), bezpieczeństwo studentów. Nie zapomniano również o policzeniu toalet, sprawdzeniu wjazdu dla niepełnosprawnych czy ogólnego wystroju wnętrza.
Zadowolenia ze znalezienia się w czołówce najlepszych klubów nie kryje prowadzący "Kreślarnię" Krzysztof Głowacki, prezes studenckiego Stowarzyszenia Millennium. - Zawsze dążyliśmy do tego, żeby być klubem jak "Stodoła". I udało nam się! - cieszy się. - Mamy nadzieję, że dzięki temu wyróżnieniu Koszalin nie będzie już uważany wśród studentów innych uczelni za prowincję.
A co o sukcesie myślą sami studenci? - Zawsze zazdrościłem warszawiakom "Stodoły". To był dla mnie najlepszy klub w kraju, ale żeby nasz był od niej tylko niedużo gorszy? To dla mnie duże zaskoczenie! Cieszę się bardzo! Chociaż zawsze zostaje niedosyt, że to nie pierwsze miejsce - stwierdza Jarek Żebrowski, student piątego roku PK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?