Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kretomino nie chce iść do Koszalina. Mieszkańcy blokowali krajową "11" [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Na piątkowym proteście mieszkańców w Kretominie pojawiło się około 50, może 60 osób. To sporo, bo miejscowość nie jest przecież wielka, liczy około 600 mieszkańców.
Na piątkowym proteście mieszkańców w Kretominie pojawiło się około 50, może 60 osób. To sporo, bo miejscowość nie jest przecież wielka, liczy około 600 mieszkańców. Radosław Brzostek
Korek samochodowy ciągnął się z jednej strony aż do głównego wejścia na cmentarz komunalny w Koszalinie, a z drugiej prawie do Bonina. Bo na przejściu w Kretominie ruch blokowali mieszkańcy tego sołectwa. Nie chcą połączenia ich wsi z Koszalinem.
od 16 lat

- Proszę państwa, gdyby zastosowano się tutaj do demokratycznych rozstrzygnięć, to protestu by nie było - powiedział Czesław Osman, mieszkaniec Koszalina, który przyjechał do Kretomina wesprzeć protestujących.

- Skoro 60 procent mieszkańców Kretomina wzięło udział w konsultacjach społecznych i 95 procent z nich powiedziało stanowcze „nie” łączeniu z Koszalinem, to sprawa powinna być zakończona. A tymczasem wszystko wskazuje na to, że będzie wbrew woli mieszkańców. Czy to jest demokracja? - pyta pan Czesław.

Na piątkowym proteście mieszkańców w Kretominie pojawiło się około 50, może 60 osób. To sporo, bo miejscowość nie jest przecież wielka, liczy około 600 mieszkańców (to dane z 2010 roku). Ludzie weszli na przejście dla pieszych, przecinające główną ulicę - drogę krajową nr 11 - i przez około 10-12 minut powoli chodzili w jedną i drugą stronę, nie schodząc na ulicę.

W tym samym czasie na jezdnię wyjechały też ciągniki rolnicze, w liczbie ośmiu, które również zablokowały przejazd, także drogami bocznymi. Następnie, na około 5-7 minut, przerywano blokadę, by nieco odkorkować krajową „11”. I ponownie blokowano drogę przez około kwadrans. Protest był planowany na dwie godziny.

- Prosimy o zrozumienie - mówili Władysław Brateus i Dariusz Kozłowski, współorganizatorzy akcji.

- Ale chyba tylko w taki sposób możemy okazać nasz sprzeciw i tylko w taki sposób ten sprzeciw może być zauważony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo