Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krok od tragedii. Nauczyciel uratował uczniowi życie

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Witold Klotz jest nauczycielem wychowania fizycznego od 27 lat. Pracuje w Szkole Podstawowej nr 5 w Białogardzie
Witold Klotz jest nauczycielem wychowania fizycznego od 27 lat. Pracuje w Szkole Podstawowej nr 5 w Białogardzie Facebook/witold klotz
Szkolenie z udzielania pierwszej pomocy powinno być obowiązkowe. Gdyby nie natychmiastowa pomoc nauczyciela, chłopiec mógł umrzeć.

Do tego zdarzenia doszło jeszcze przed nowym rokiem. Choć ostatecznie zakończyło się szczęśliwie - były gratulacje dla nauczyciela, podziękowania - w tamtej chwili szkoła, a przede wszystkim uczniowie, przeżywali koszmar.

- Na lekcji wychowania fizycznego chłopcy grali na sali w piłkę nożną - relacjonuje Witold Klotz, nauczyciel.

- Nagle, zupełnie bez powodu, chłopiec, który stał na bramce, upadł na parkiet. Początkowo uczniowie pomyśleli, że to jakiś żart, bo przecież nic nie stało się tam nadzwyczajnego. Nawet grano z drugiej strony boiska. Podbiegłem jednak niemal natychmiast do niego. Okazało się, że nie są to żarty. Szybka kontrola potwierdziła najgorsze obawy: szóstoklasista nie oddychał.

- Trzeba było zadziałać natychmiast, w zasadzie instynktownie. Rozpocząłem reanimację od sztucznego oddychania. Dwa mocne wdechy i masaż serca. Udało się, chłopak zaczął oddychać sam - opowiada pan Witold.

Już po kilku uciskach klatki piersiowej chłopiec zaczął odzyskiwać przytomność. W międzyczasie uczniowie wezwali pogotowie.

- Widziałem jednak, jak się boją. Usiedli wszyscy razem, w kącie, ściśnięci, przerażeni. To było dla nich ogromne przeżycie. Ale sam też to bardzo przeżyłem - nie ukrywa emocji nasz rozmówca. Witold Klotz przyznaje, że pracuje w szkole już 27 lat, ale z taką sytuacją miał do czynienia po raz pierwszy w życiu.

- Szczęście w tym nieszczęściu jest to, że nauczyciele WF muszą przejść i zaliczyć szkolenie z udzielania pierwszej pomocy. Trafiło na mnie. Ale uważam, że każdy nauczyciel powinien znać te podstawy. Bo okazuje się jednak, że wiele osób zupełnie by sobie z tym nie poradziło.

Reanimowany szóstoklasista już wrócił do szkoły. Jest jednak pod kontrolą lekarzy. Chłopak i jego rodzice podziękowali pięknie nauczycielowi, a uczniowie całej szkoły bili brawa bez końca.

Zobacz także Otwarcie basenu w Białogardzie

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!