- Już trzy razy obserwowałem jak wygląda transport kruszywa do Kołobrzegu i co się z nim dalej dzieje. Nieprawdą jest, że się je tu składuje i że może zagrażać ludziom czy statusowi uzdrowiska - usłyszeliśmy od Janusza Gromka. Spotkaliśmy się na kolejowej rampie, na terenie należącym do PKP (dzielącym dzielnicę uzdrowiskową od południowej części miasta).
Radny miejski wprowadza ludzi w błąd, bo bije na alarm mijając się z prawdą - mówi prezydent. Chodzi o radnego niezależnego Ireneusza Zarzyckiego, który na ostatniej sesji domagał się interwencji miasta i usunięcia zagrożenia dla uzdrowiska. - Transporty kruszywa docierają koleją na teren, który nie jest naszą własnością - mówi prezydent. - Nie możemy więc niczego nakazać PKP. Nie ma też ku temu powodu, bo kruszywo przyjeżdża tu w postaci wilgotnej, więc nie pyli, a poza tym nie jest tu składowane, ale natychmiast przeładowywane na ciężarówki przewożące je na plac budowy. Nie mamy żadnych sygnałów, by dla kogokolwiek było to uciążliwe. Poza tym już niedługo część przeładunków będzie się odbywać prawdopodobnie w Dygowie i na bocznicy w Podczelu.
O ewentualną szkodliwość przeładunku kruszywa w Kołobrzegu pytaliśmy też lekarza naczelnego uzdrowiska, Daniela Kołodziejczyka. Powiedział że nie ma powodów do niepokoju.
Zobacz także: Koszalin - Sianów: Budowa obwodnicy - części drogi krajowej S6
Popularne na gk24:
- II maraton fitness w Koszalinie [relacja - wideo i zdjęcia]
- Czteromiesięczny chłopiec z Kołobrzegu z poważnym urazem głowy
- Wypadek w Koszalinie. Kierowca nie miał prawa jazdy [zdjęcia]
- 12 lat walki o czystość jeziora w Szczecinku
- 12. Płytowa Giełda GraMuzyka za nami [wideo, zdjęcia]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?