Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryminalne talenty księgowych

(ima)
W obu sprawach zastanawia fakt, że ze biednych szkolnych budżetów przez lata znikały tak wielkie pieniądze i nikt wcześniej tego nie zauważył...
W obu sprawach zastanawia fakt, że ze biednych szkolnych budżetów przez lata znikały tak wielkie pieniądze i nikt wcześniej tego nie zauważył...
480 tysięcy złotych - co najmniej tyle w ciągu trzech lat ulotniło się ze szkolnej kasy w kołobrzeskim Podczelu. Wszystko wskazuje na to, że za wielką dziurą w szkolnym budżecie kryje się niepozorna kobieta, 44-letnia księgowa.

Po ponad pół roku od wykrycia afery, stanęła przed policją. I… poszła do domu.
Małgorzata C. była w szkole księgową od 1999 roku. - Spokojna, niczym się nie wyróżniająca kobieta. Sympatyczna, zawsze elegancka- wspomina Wioletta Skowyra, pełniąca obowiązki dyrektorki szkoły. Kontrola Urzędu Miasta i wstępna opinia biegłego nie pozostawiają złudzeń: pieniądze wypływały m.in. za sprawą fikcyjnych wydatków z funduszu socjalnego. Potężną lukę stworzyły niezapłacone, pracownicze składki ZUS. Kontrola objęła czas od 2003 do 2005 roku. Prześwietlenie kolejnych lat wstecz, może przynieść następne rewelacje. Za brak nadzoru nad finansami z posadą pożegnała się dyrektorka szkoły. A co stało się z pieniędzmi? Nie wiadomo. Na kontach księgowej ich nie ma.
Sama księgowa tuż po kontroli ulotniła się jak kamfora. Do Urzędu Miasta dotarło jednak oświadczenie, w którym zobowiązała się do pokrycia wszelkich strat. Potem za pośrednictwem rodziny do prokuratury docierały kolejne zwolnienia lekarskie. Od byłych kolegów z pracy wiemy, że miała przebywać u rodziny na Śląsku, ale widywano ją i w Kołobrzegu. Przez ponad pół roku była bezkarna. Do ostatniego czwartku. Wtedy Małgorzata C. w towarzystwie adwokata pojawiła się na policji. Została przesłuchana, a prokuratura wystąpiła do sądu o areszt. Ku ogólnemu zaskoczeniu, sąd mimo zarzutu zawłaszczenia prawie pół miliona złotych, nie dopatrzył się potrzeby wsadzenia kobiety za kratki. - Złożymy zażalenie - mówi prokurator Adam Kuc, który będzie przygotowywał akt oskarżenia.
Przypomnijmy, że Małgorzata C. to ostatnio nie jedyna księgowa o złodziejskich talentach. W sobotę informowaliśmy o jej koleżance po fachu, Marioli L., ze Szkoły Podstawowej w Juchowie w gminie Borne Sulinowo. W ciągu pięciu lat z kasy szkoły ukradła 140 tys. złotych. Wkrótce stanie przed sądem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!