- Zainspirował mnie jeden z członków naszej wspólnoty, który któregoś dnia mówi tak: "Proszę księdza, a może tak dawać ogłoszenia do lokalnych gazet, aby ludzie, którzy chcą, aby ktoś się za nich pomodlił, zadzwonili na podany w ogłoszeniu telefon"? Pomyślałem: świetna myśl. Robimy! - mówi duchowny.
Akcja zyskała już akceptację biskupa Edwarda Dajczaka. Będzie wyglądała tak, że zarówno ksiądz Rafał, jak i inni współpracownicy ze szkoły, którą zarządza, w najbliższych dniach będą zamieszczać w lokalnej prasie - w tym także na łamach naszej gazety - krótkie ogłoszenia z taką właśnie ewangelizacyjną ofertą. Że można zadzwonić na podany w nim numer - albo wysłać SMS-a - i powiedzieć lub napisać w jakiej intencji potrzebna jest modlitwa czy innego rodzaju duchowe wsparcie.
- Bo pewnie czasem będzie tu chodziło o sam kontakt, chwilę życzliwej rozmowy, aby ktoś, kto odpowie na nasze ogłoszenia zrozumiał, że nie jest sam i że razem z nim będziemy się modlić, aby Bóg wsparł go w takiej czy innej sprawie - kontynuuje nasz rozmówca.
To pierwszka taka akcja w polskim Kościele katolickim. - Liczymy, że przykład z Koszalina pójdzie na cały kraj - uśmiecha się ksiądz Rafał.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?