"Bogusław z łaski Bożej książę Pomorzan, wszem wobec, zarówno obecnym jak i przyszłym pokoleniom. Ponieważ różne zdarzenia zwykły niespodziewanie popadać w zapomnienie w rozległym nurcie dziejów, zatroszczono się, aby było trwale utwierdzone to, co należy ku pamięci zachować. Przeto wszystkim razem oznajmić pragniemy, że wieś, która zwie się Koszalin..."
- Tak zaczyna się dokument z 23 października 1214 roku, wydany przez zachodniopomorskiego księcia Bogusława II z dynastii Gryfitów. Dokument ten w historii naszego miasta ma takie samo znaczenie, jak metryka urodzenia dla każdego z nas - przekonuje Lech Fabiańczyk, pasjonat historii Koszalina. - Wszystko co wydarzyło się przed pisemnym udokumentowaniem istnienia Koszalina, stanowi jego prehistorię. Innymi słowy, historia naszego miasta zaczęła się nie - jak niestety obecnie mylnie większość z nas uważa - wraz z otrzymaniem przezeń 23 maja 1266 r. praw miejskich, ale około pięćdziesięciu lat wcześniej - przekonuje.
Dziś, dokładnie 800 lat po podpisaniu wspomnianego dokumentu, przejedzie przez miasto na czele swojej drużyny na białym koniu postać z herbu Koszalina - książę Bogusław II. Orszak ruszy o godzinie 16.30 z okolic usytuowanego w parku miejskim pomnika "Byliśmy - Jesteśmy - Będziemy". Następnie przemierzając ulice: Piastowską, Zwycięstwa, Mickiewicza i Asnyka dotrze na Rynek Staromiejski.
- Tu o godz. 17 zostanie przywitany dźwiękiem dzwonów kościelnych i hymnem Koszalina. Z Rynku Staromiejskiego orszak książęcy przemieści się ulicą 1 Maja i poprzez plac Gwiaździsty pod kaplicę św. Gertrudy, gdzie oczekiwać będzie go wielobarwny tłum przebrany w historyczne stroje, z przedstawicielami władz miejskich na czele - zapowiada.
Tam też chór akademicki Politechniki Koszalińskiej zaintonuję "Pieśń o Ziemi Koszalińskiej".
- Zapraszamy wszystkich mieszkańców Koszalina do wzięcia udziału w przywitaniu orszaku księcia Bogusława II. Można to uczynić w dowolnie wybranym przez siebie miejscu na trasie jego przejazdu. Książę Bogusław II w swej łaskawości pozwoli się sfilmować lub sfotografować przed pochodem. W sekrecie wyznał też, że jeżeli zostanie godnie przywitany, to w latach następnych z okazji urodzin Koszalina ponownie nas odwiedzi! - dodaje Lech Fabiańczyk.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?