Chodzi o byłą już księgową (kobieta została dyscyplinarnie zwolniona), która pracowała w Zespole Obsługi Ekonomiczno - Administracyjnej Przedszkoli Miejskich w Koszalinie. Proceder trwał 2 lata.
- Sprawa wyszła na jaw dzięki szczegółowej kontroli, która wykazała nieprawidłowości w 4 przedszkolach i kradzież pieniędzy należących do przedszkoli - mówi Tomasz Czuczak, sekretarz miasta. Jak to możliwe, że nikt wcześniej tego nie wykrył? Tłumaczono, że nie porównano wcześniej dokumentacji poszczególnych przedszkoli i ZOEAPM.
Jak działała księgowa? Przygotowując niektóre polecenia przelewów podawała nazwy istniejących kontrahentów, np. dostawcy żywności, a zmieniała tylko numer konta - podawała własne. Ponadto transakcje były wymyślone, a więc teoretycznie nie miał kto upomnieć się o zaległą należność, skoro taka nie istniała. W kasie admimistracji przedszkoli brakuje przynajmniej 100 tys. złotych.
- Prezydent Jedliński zalecił kontrolę w pozostałych przedszkolach - dodaje sekretarz. - Ta potrwa przynajmniej do 10 kwietnia. Niewykluczone, że kwota okaże się większa i że kolejne osoby zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. Złożyliśmy w tej sprawie doniesienie do prokuratury.
Czy kobieta została zobowiązana do zwrotu 100 tys.? - Na razie nie, trwa bowiem dochodzenie - mówi sekretarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?