Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto stoi za remontem placu „Jacek i Agatka”? [wideo]

Marzena Sutryk
- Dajemy panu Łukaszowi czas do wtorku, jeżeli nie zareaguje, to skierujemy sprawę do sądu - zapowiada Jacek Wezgraj
- Dajemy panu Łukaszowi czas do wtorku, jeżeli nie zareaguje, to skierujemy sprawę do sądu - zapowiada Jacek Wezgraj Radosław Brzostek
Kandydaci komitetu Lepszy Koszalin do Rady Miejskiej w Koszalinie zarzucają startującemu w wyborach radnemu Łukaszowi Sendlewskiemu (PO) rozpowszechnianie „nieprawdziwych informacji”. Niewykluczone, że sprawa oprze się o sąd.

Poszło o plac zabaw „Jacek i Agatka” przy ul. Piłsudskiego w Koszalinie, a dokładniej o to, kto jest autorem jego remontu i doposażenia w nowy sprzęt. Skąd biorą się wątpliwości? Jeżeli ktoś miał ostatnio w rękach ulotkę wyborczą Łukasza Sendlewskiego, to dowie się z niej, że to właśnie ów radny „doprowadził do remontu i doposażenia placu zabaw „Jacek i Agatka” przy ul. Piłsudskiego”. Ulotki te trafiły do wielu skrzynek pocztowych w mieście, m. in. do osób, które... mają na swoim koncie przygotowanie projektu obywatelskiego (w ramach budżetu obywatelskiego), za sprawą którego udało się zainwestować miejskie pieniądze w plac „Jacek i Agatka”. - W mojej skrzynce znalazłam ulotkę pana radnego - mówi Anna Ostaszewska (jedna z autorek projektu obywatelskiego, która wczoraj wzięła udział w konferencji wspólnie z kandydatami Lepszego Koszalina). - To ja w 2016 roku złożyłam projekt do budżetu obywatelskiego, razem z Grupą Street Workout Koszalin oraz grupą seniorów. To my walczyliśmy o ten plac zabaw, to my patrzyliśmy potem na ręce wykonawcy. Pana Łukasza nie było ani razu na naszych spotkaniach. Przykro nam, że przypisuje sobie teraz zasługi.

- Pan Łukasz przyznał nam rację. Powiedział, że ta ulotka to efekt pomyłki grafika. To obraża inteligencję naszą oraz wyborców. To kuriozalne tłumaczenie - komentował Jacek Wezgraj z Lepszego Koszalina. Członkowie Lepszego Koszalina oczekują, że radny Sendlewski do wtorku wydrukuje i rozprowadzi nowe ulotki - 3 tysiące sztuk - w których przeprosi i wskaże właściwego autora projektu. Jeżeli tego nie zrobi - zapowiadają skierowanie sprawy do sądu w trybie wyborczym.

Radny, z którym rozmawialiśmy, jeszcze raz wszystkich przeprasza i zapewnia, że ulotki zostały już wycofane z kolportażu. - Temat uważam za zamknięty. Rozdmuchiwanie tego przez Lepszy Koszalin uważam za robienie burzy w szklance wody - mówi radny. Zapewnia, że ma na swojej liście nie jedno dokonanie i że nie musi się posiłkować cudzymi sukcesami.

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!