Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś wyrzucił przy drodze pół tony odpadów budowlanych. Mundurowi szukają sprawcy [ZDJĘCIA]

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Odpady budowlane podrzucone zostały przy ul. Jamneńskiej. To droga, która łączy Osiedle Jamno z krajową „jedenastką”.
Odpady budowlane podrzucone zostały przy ul. Jamneńskiej. To droga, która łączy Osiedle Jamno z krajową „jedenastką”. Radek Koleśnik
30 wiader, a w każdym ponad 17 kilogramów tynków, fug i innych materiałów budowlanych – ktoś zostawił taki „prezent” między ścieżką rowerową i ulicą Jamneńską w Koszalinie. Jeśli możesz pomóc ustalić sprawcę, zadzwoń do Straży Miejskiej.

Wyładowanie ponad 500 kilogramów odpadów budowlanych musiało trochę potrwać. Przywiezione zostały najpewniej większym samochodem, a takie auto też mogło rzucić się komuś w oczy. Jeśli możesz pomóc wskazać sprawcę, będzie musiał posprzątać to, co podrzucił, a ten szalony pomysł może go słono kosztować. Inaczej za wywiezienie i utylizację jego śmieci zapłacimy wszyscy.

Zobacz także: Senator Stanisław Gawłowski o Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska

- We wtorek, 4 maja, w godzinach popołudniowych otrzymaliśmy zgłoszenie o pozostawionych przy ul. Jamneńskiej w Koszalinie pojemnikach. Zostały one podrzucone najprawdopodobniej we wtorek wczesnym rankiem, albo w nocy z 3 na 4 maja – informuje Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. – To duża ilość odpadów budowlanych, zamkniętych w wiadrach. Zaprawy, fugi były najpewniej wykorzystywane podczas budowy. Poddamy kontroli firmy, które prowadzą obecnie duże remonty, by wytypować sprawcę wykroczenia. Jednocześnie prosimy mieszkańców, którzy mają informacje w tej sprawie, o przekazanie ich naszemu dyżurnemu.

Informacje można przekazać, dzwoniąc pod bezpłatny numer 986. Można to zrobić anonimowo. Funkcjonariusze na pewno nie będą stosować taryfy ulgowej wobec właściciela odpadów. Musi się liczyć z mandatem w wysokości do 500 zł, choć w przypadku tak rażącego złamania prawa bardziej prawdopodobny będzie wniosek o ukaranie do sądu. Sąd może wymierzyć karę do 5 tys. złotych.

- To czyn zabroniony, ale też szczególnie szkodliwy społecznie. Teraz te odpady ktoś musi posprzątać, wywieźć, poddać utylizacji, a wiąże się to z dużymi kosztami. Kosztami, które poniosą mieszkańcy. Zachowanie sprawcy jest szkodliwe dla środowiska, ale też uciążliwe dla koszalinian i wyjątkowo nieetyczne, bowiem zaledwie kilka metrów dalej jest ścieżka rowerowa, a wokół tereny zielone – akcentuje komendant Simiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo