Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kultura mniejszości potrzebuje wsparcia

Joanna Boroń
Joanna Boroń
archiwum
Z Romanem Biłasem, szefem koszalińskiego Związku Ukraińców, rozmawiamy o sytuacji mniejszości w Polsce

- Jednym z punktów organizowanej w tą sobotę konferencji Związku Ukraińców jest stworzenie sieci Centrów Mniejszości Narodowych i Etnicznych w Polsce. O co chodzi w tej inicjatywie?

- Postulujemy nie tylko stworzenie takich Centrów, ale i programów grantowych dla mniejszości narodowych jak i etnicznych finansowane z budżetów województw, jak i samorządów gmin. To przedmiot 10 letniej dyskusji. Intencją pomysłodawców było to aby takie Centra zajęły się krzewieniem i rozwojem kultury mniejszości etnicznych i narodowych w Polsce. Działanie władz komunistycznych spowodowało, że kultura takich mniejszości jak na przykład mazurska została zatracona… Dobitnie smutny los Mazurów pokazał film „Róża” w reż. Wojciecha Smarzowskiego. 

- Czyli rolą Centrów miałoby być zachowywanie śladów mniejszości narodowych i etnicznych...

- Nie tylko zachowanie śladów kultury mniejszości niemieckiej, żydowskiej, ukraińskiej, czy romskiej, kaszubskiej, łemkowskiej, albo tatarskiej, ale i jej rozwijanie. Przykład: Romowie potrzebują elementarza, aby dzieci uczyć języka romskiego, który już zanika. Potrzeba instytucji, która ich w tym wsparła. Kultura mniejszości potrzebuje pomocy instytucjonalnej i zawsze będzie jej potrzebowała. 

- Mam wrażenie, że mniejszość ukraińska całkiem nieźle sobie radzie w walce o zachowanie swojej kulturowej tożsamości...

- Wydaje mi się, że na ten stan rzeczy składa się kilka elementów. Po pierwsze na ten teren była przesiedlona duża grupa Ukraińców podczas Akcji WISŁA w 1947 roku, w sumie nawet kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. Dzisiaj mieszka tutaj 3 albo i 4 pokolenie wysiedleńców, i tym samym liczebność wzrosła. Drugi czynnik to nasza aktywność. Na fali odwilży politycznej, w 1956 roku powstało Ukraińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne, które wpierało m.in. punkty nauczania języka ukraińskiego, w każdej praktycznie miejscowości gdzie była liczna grupa mieszkańców ukraińskiego pochodzenia. To były struktury, które funkcjonowały pod nadzorem państwa komunistycznego i systemu bezpieczeństwa. W 1990 roku przeistoczyła się wraz ze zmianami politycznymi w Związek Ukraińców, jako niezależną organizacja pozarządowa, która aktywnie działa na rzecz krzewienia nauki języka i kultywowania kultury  ukraińskiej. 

- Tradycji zwykle trzymają się starsi. Co z młodymi Ukraińcami: zależy im na kulturze rodziców i dziadków?

- To niestety naturalny proces. Każde kolejne pokolenie pamięta mniej, mniej się identyfikuje z kulturą swoich przodków.

- Co robicie aby walczyć z tym mechanizmem "zapominania"?

- Jednym z pomysłów jest np. organizacja Festiwali Ukraińskich Zespołów Dziecięcych, w tym roku odbyła się jubileuszowa 40 edycja. W tym roku wzięło udział rekordowa liczba uczestników, bo prawie 350. Jak porównamy to z I edycją w 1972 gdzie na widowni zasiadło 3 organizatorów, i kilkudziesięciu uczestników to zauważymy progres. Festiwal to tylko jeden z elementów budowania u dzieci i młodzieży tożsamości ukraińskiej. Do tego dochodzi nauka języka ukraińskiego i religii, w Polsce stworzyliśmy sieć punktów nauczania języka ukraińskiego (prawie 100 punktów), a także szkoły podstawowe, gimnazja i cztery licea ukraińskie m.in. w Białym Borze, Przemyślu, Legnicy i Górowie Iławeckim.

- Właśnie w Polsce zmieniła się władza. Czy rządy Prawa i Sprawiedliwości coś zmienią w sytuacji mniejszości, szczególnie ukraińskiej?

- Byliśmy zdziwieni, że prezydent Duda nie podpisał nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych. Wydawało nam się, że w tych przepisach był zachowany konsensus między oczekiwaniami mniejszości a wolą parlamentarzystów, czyli przedstawicielami społeczeństwa. Ale chcemy wierzyć, że nowy rząd, nowy prezydent będą z przychylnością patrzeć na działalność mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce. I wspierać je dla dobra Polski!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!