Kurs fizjoterapii pod koniec nauki. PWSZ w Koszalinie i nowoczesna terapia manualna

Przez dwa dnia na PWSZ w Koszalinie przedstawiano studentom kierunku fizjoterapia założenia tzw. Koncepcji Maitland. Dotyczy ona leczenia kręgosłupa szyjnego, piersiowego i obręczy kończyny górnej a także zasad współpracy z pacjentem - od samego rozpoznania, obserwacji objawów, po bezpieczną i efektywną terapię.

- Ci studenci za pół roku wejdą na rynek pracy - powiedział nam prowadzący kurs dr n. biol. Zbigniew Wroński, specjalista fizjoterapii, były wiceprezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów ds. nauki i edukacji. - Zaczną samodzielnie badać pacjentów i kwalifikować ich, czy w ogóle nadają się na terapię. W nowoczesnej terapii manualnej mamy do wyboru szereg możliwości działania, wyspecjalizowanych technik. Problem z kręgosłupem szyjnym spotyka się u 80-90 procent populacji, przynajmniej raz w życiu. Problemy z barkiem ma 70-80 procent populacji, również przynajmniej raz w życiu. Najważniejsza w tym wszystkim jest ocena nawrotowości tych schorzeń i ocena szans wyleczenia. Szacuje się, że po problemach z barkiem około połowa pacjentów ma z nim nadal problemy po trzech latach. W przypadku szyi też te bóle, niedogodności cyklicznie wracają. Obecny system leczenia skupia się na leczeniu chwilowych dolegliwości. Brakuje natomiast myślenia o zabezpieczeniu pacjenta przed nawrotem bólu. Celem fizjoterapii jest także uświadomienie pacjenta o tych powrotach, o tym jak sobie z nimi radzić i jak ich uniknąć - dodał.

- Podczas szkolenia, co mnie pozytywnie zaskoczyło, dowiedzieliśmy się o innym podejściu do pacjenta. Poznaliśmy też inne niż dotychczas techniki stosowane w terapii manualnej. Dowiedzieliśmy się, jak od samego początku pracować z pacjentem - mówił student Eryk Hein.

- Najbardziej przydatną informacją był chyba szczegółowy wywiad z pacjentem - uzupełniła studentka Agata Wysocka. - To też wiedza, która pomoże nam na egzaminie dyplomowym - dodała. - Po studiach, jak dobrze pójdzie, chcemy pracować w zawodzie, najpierw zdobywając u kogoś doświadczenie, a potem pójść na swoje, założyć własną działalność - podsumował Eryk Hein.

Przypomnijmy, że w tym roku, w ramach programu Dydaktyczna Inicjatywa Doskonałości, koszalińska uczelnia otrzymała milion złotych z Ministerstwa Edukacji i Nauki. Celem programu, którego PWSZ została laureatem po raz piąty, jest wsparcie publicznych uczelni zawodowych w doskonaleniu jakości kształcenia na kierunkach studiów o profilu praktycznym. Za te pieniądze placówka kupuje wyposażenie i urządzenia, modernizuje pracownie czy właśnie organizuje kursy i szkolenia.