Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuter osiadł na mieliźnie w Kołobrzegu

Iwona Marciniak
Widok był niezwykły - kuter jakby stał na powierzchni wody. To dlatego, że osiadł prosto na mieliźnie.
Widok był niezwykły - kuter jakby stał na powierzchni wody. To dlatego, że osiadł prosto na mieliźnie. Michał Świderski
W środę spacerujący plażą na wysokości hotelu Arka Medical w Kołobrzegu byli świadkami niecodziennej sytuacji. Jeden z małych, około 12-metrowych kołobrzeskich kutrów osiadł na mieliźnie, zaledwie kilkanaście metrów od brzegu.

Kuter zatrzymał się na jednym z kamiennych, podwodnych progów, wzniesionych w ramach odbudowy kołobrzeskiej plaży. Do akcji wyruszyła jednostka Brzegowej Stacji Ratownictwa, ale jak się okazało, załoga nie potrzebowała jej pomocy. - Interweniujemy tylko w sytuacjach zagrożenia życia - powiedziała nam rzeczniczka Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni, Mirosława Więckowska.

Armator musiał więc sam zadbać o holowanie jednostki do portu. - Takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko - powiedział nam Andrzej Gościniak ze Stowarzyszenia Armatorów Łodziowych w Kołobrzegu. - Jak rozumiem, kuter osiadł na mieliźnie z powodów jakiejś awarii technicznej. A że poranek był bardzo mglisty? Dla załogi, która przecież wypływa i wraca do portu dziesiątki albo setki razy, taka mgła nie jest utrudnieniem.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, załoga popadła w tarapaty, bo zaczął szwankować silnik kutra. Głównym podejrzanym jest kiepskie paliwo.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!