Niedawno zdecydowanie pokonali rywali w Szczecinie, teraz wrócili z Poznania z kolejnymi nagrodami.
Koszalin staje się kuźnią skrzypcowych talentów. Po zwycięstwie Agaty Szymczewskiej w konkursie im. H. Wieniawskiego, po wygranej Marty Kowalczyk w krajowym finale Konkursu Eurowizji, apetyt na następne sukcesy rośnie. Uczniowie szkoły muzycznej o tym wiedzą i w kolejnych konkursach spisują się na medal.
Na początku marca, podczas rywalizacji "Skrzypce dla najlepszych" w Filharmonii Szczecińskiej, trzy pierwsze nagrody w trzech grupach wiekowych zdobyły koszalinianki - Marika Staszewska, Kornelia Figielska i Aleksandra Machaj. Przedwczoraj w Poznaniu zakończył się kolejny konkurs skrzypcowy im. G. F. Telemanna. Trzecie miejsce oraz nagrodę dla największej indywidualności uzyskała Aleksandra Machaj, jej koleżanka Roksana Kwaśnikowska wywalczyła wyróżnienie.
- Wspaniale jest zdobywać nagrody, choć czasem trudno w nie uwierzyć - powiedziała nam Ola Machaj. - Dużo zawdzięczam mojej mamie, która jest ze mną na wszystkich konkursach i wspiera mnie na każdym kroku.
Małgorzata Kobierska, szefowa sekcji instrumentów skrzypcowych w szkole muzycznej, uczy wiele z tych zdolnych dzieci. Zapytaliśmy ją, gdzie tkwi tajemnica sukcesu młodych koszalinian.
- Recepta na sukces jest prosta: jedna trzecia to talent i praca ucznia, jedna trzecia - wsparcie ze strony rodziców i kolejna jedna trzecia - zaangażowanie nauczyciela - wylicza.
Są utalentowani i wrażliwi. Ciężko pracują. Na skrzypcach ćwiczą każdego dnia. Gdy przygotowują się do konkursu, muszą grać dużo więcej. Ale już wiedzą, jak smakuje sukces.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?