Przy ulicy Dworcowej w Koszalinie apteka była od zawsze. Powstała w latach 60. Przez długi czas działała pod szyldem dawnego "Cefarmu". Potem apteką zarządzało dwoje doświadczonych aptekarzy - Eugenia Łotysz i Rajmund Zarzycki. Od dwóch lat apteka ma nowego właściciela. Należy do działającej lokalnie rodzinnej firmy "Pharmalord" z Połczyna Zdroju. Utworzyły ją dwie farmaceutki - magister i technik farmacji. Firma ta - oprócz koszalińskiej "Bursztynowej" - ma jeszcze apteki w Kołobrzegu, Trzebiatowie i Połczynie.
- Nie tylko jednak niższymi cenami staramy się pozyskiwać klientów. Największy nacisk kładziemy na jakość obsługi i miło nam, że nasi klienci to dostrzegają i doceniają. Często proszą o porady, informacje o lekach. Nasi farmaceuci chętnie doradzają, podpowiadają, ale także rzetelnie informują o zaleceniach, przeciwwskazaniach. To wszystko wpływa na postrzeganie apteki jako przyjaznej pacjentom - mówi Agnieszka Kobalczyk, dyrektor handlowy połczyńskiej firmy "Pharmalord".
- Często możemy zaproponować pacjentowi tańszy zamiennik leku, staramy się jednak robić to mądrze, mając na względzie bezpieczeństwo terapii. W takim przypadku pacjent zawsze otrzymuje pełną informację - zapewnia Agnieszka Kobalczyk. Apteka "Bursztynowa" przez lata specjalizowała się w wytwarzaniu recepturowych leków ocznych i tak jest do dziś. Przygotowuje też inne leki recepturowe. - Nie wszystkie apteki chcą to robić. Bywa, że odsyłają pacjentów do nas. Nie ukrywam, że cieszymy się z tego. Chętnie podejmujemy się przygotowania każdego leku recepturowego. Jeśli sytuacja tego wymaga - robimy lek niemal na poczekaniu - dodaje Agnieszka Kobalczyk
"Bursztynowa" sprowadza też na specjalne zamówienia - w ramach tzw. importu docelowego - leki nierejestrowane w Polsce, leki specjalistyczne. To także kontynuacja dotychczasowych wieloletnich tradycji tej apteki. - Staramy się nigdy nie pozostawiać klienta z informacją: "nie ma". Zawsze informujemy, czy lek jest dostępny na rynku i kiedy będzie dostępny w aptece. Naszym dużym atutem są doświadczeni pracownicy. Staramy się, by w miarę możliwości personel był stały, bo mamy świadomość tego, że klienci przywiązują się do farmaceutów. W aptece "Bursztynowej" wciąż pracują panie, które pracowały tu jeszcze przed zmianą właściciela. Doskonale znają klientów, są bardzo kompetentne, dzięki temu wiele osób chętnie tu wraca - mówi Agnieszka Kobalczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?