Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leczyła nawet zmarłych. Lekarz się nie przyznaje

Cezary Sołowij [email protected]
Na sędziowskim stole zgromadzono kilkadziesiąt tomów akt i karty chorobowe ponad 3 tysięcy pacjentek.
Na sędziowskim stole zgromadzono kilkadziesiąt tomów akt i karty chorobowe ponad 3 tysięcy pacjentek. Fot. Radosław Koleśnik
Marii W.O. ginekolog położnik oskarżona jest o wyłudzenie około miliona złotych z NFZ. Akt oskarżenia w rozpoczętej wczoraj przed Sądem Okręgowym w Koszalinie sprawie wraz z uzasadnieniem zawiera 1.800 stron maszynopisu.

- Mam nadzieję, że strony zrezygnują z odczytywania uzasadnienia - zwrócił się do adwokatów oskarżonej i prokuratora sędzia Jacek Matejko. Tak się też stało, ale przed sądem i tak stanąć będzie musiało ponad 3 tysiące kobiet, które w latach 2002 - 2005 leczone były przez panią doktor w jej gabinetach w Bobolicach, Barwicach i Grzmiącej.

- To będą raczej lata, niż miesiące - skwitował czas trwania procesu sędzia. Na jego stole sędziowskim znajdowało się kilkadziesiąt tomów akt i karty chorobowe, w których znajdowały się zapisy zabiegów ginekologicznych, przeprowadzanych przez oskarżoną doktor. To efekt kilkuletniego śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Szczecinie w sprawie wyłudzenia z NFZ blisko miliona złotych i fałszowania dokumentacji lekarskiej.

Urzędnicy NFZ dopatrzyli się nieprawidłowości w sprawozdaniach Marii W.O., w których musiała podawać liczbę i rodzaj przeprowadzonych zabiegów. Śledczy uznali, że wykazywała zabiegi, których nie robiła. Dysponując danymi osobowymi pacjentek dopisywała fikcyjne zabiegi. Zdarzały się też sytuacje, że wypisywała karty chorobowe i zabiegi osobom, które już nie żyły.

Maria W.O., ginekolog położnik, była tymczasowo aresztowana od września 2006 roku do lutego 2007 roku. Wyszła po wpłaceniu 50 tys. zł kaucji, ma też zakaz opuszczania kraju. W 2007 roku rozpoczęła pracę w Miastku, ma też prywatny gabinet w Bobolicach. W czasie śledztwa nie przyznała się do stawianych jej zarzutów. Jej obrońcy kwestionują zarówno wysokość domniemanej szkody, jak i istotę stawianych jej zarzutów. W związku z utajnieniem procesu, Czytelnikom będziemy mogli zaprezentować dopiero ogłoszenie wyroku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!