Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leją wodę wokół aquaparku. ZOS odpowiada listem na list

Archiwum
Prezes ZOS oskarża autorów projektu koszalińskiego parku wodnego.
Prezes ZOS oskarża autorów projektu koszalińskiego parku wodnego. Archiwum
Prezes Zarządu Obiektów Sportowych oskarża autorów projektu koszalińskiego parku wodnego o brak odpowiedzialności i niefrasobliwość. Grozi im też sądem.

Przed dwoma tygodniami, po ponad dwóch miesiącach konsekwentnego milczenia, oskarżane o błędy konstrukcyjne w projekcie dachu aquaparku biuro "Płaskowicki i Partnerzy Architekci" odniosło się do zarzutów. Uczyniło to piórem prezesa Piotra Płaskowickiego w liście otwartym do Zarządu Obiektów Sportowych (inwestor).

Architekt zapewnił, że żadnych błędów nie popełnił, podważając prawidłowość ekspertyz, wskazujących wady konstrukcyjne zaprojektowanego przezeń obiektu. Zarzucił inwestorowi, że odmówił mu konfrontacji z autorami opinii i oskarżył, że chce wprowadzić zmiany, tylko po to, by obniżyć koszty budowy z powodu ich niedoszacowania przez wykonawcę (Kornas).

Jednocześnie podkreślił, że nie zgadza się na jakiekolwiek korekty w projekcie i zagroził sądem w razie złamania jego praw autorskich i dalszego oskarżania o błędy projektowe.

W odpowiedzi Jakub Pyżanowski, prezes ZOS wystosował własny list owarty. Jego treść poniżej.

Odpowiedź na list otwarty z dn. 01.03.2013 r.

"Szanowny Panie,

W związku z otrzymanym od Pana pismem zatytułowanym "List otwarty", pozwolę sobie
w pierwszej kolejności odnieść się do zawartych w nim nieprawdziwych informacji, które rozpowszechniane za pośrednictwem lokalnych mediów, rzutują na dobre imię zarówno moje, kierowanej przeze mnie jednostki, jak i nadzorowanej przez ZOS sp. z o.o. inwestycji, jaką jest budowa koszalińskiego aquaparku.

Po pierwsze - o wadach dokumentacji projektowej, wykonanej przez Pańską pracownię architektoniczną, świadczą następujące opracowania eksperckie, wykonane na zlecenie ZOS sp.
z o.o, a także - całkowicie niezależnie - firmy Kornas Development, wykonawcy wybranego
w postępowaniu przetargowym, zgodnie z obowiązującym prawem zamówień publicznych:
- Opinia firmy STALKO Kaczmarek Sp. J. z lipca 2012
- Opinia zespołu pod kierunkiem profesora Jacka Tejchmana z grudnia 2012

Obie te ekspertyzy jednoznacznie stwierdzają, iż "realizacja projektu w oparciu
o dokumentację autorstwa firmy Płaskowicki i Partnerzy Architekci grozi katastrofą budowlaną". Zlekceważenie tych opinii i utrzymywanie, zgodnie z intencją zawartą w Pańskim piśmie, iż projekt architektoniczny nie wymaga naprawy i jest możliwy do realizacji, byłoby niewyobrażalnym i karygodnym przejawem braku odpowiedzialności. Z obiektu w przyszłości będą korzystać tysiące osób. Jako inwestor ponosimy odpowiedzialność nie tylko za wybudowanie pięknego, wizjonerskiego aquaparku, ale także - i to w pierwszej kolejności - za bezpieczeństwo jego użytkowników. Postawa całkowitej niefrasobliwości, jaką prezentuje Pan w liście otwartym, jest dla mnie zupełnie niezrozumiała. Pozostaje mieć nadzieję, iż zostanie ona poddana obiektywnej ocenie Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej przy Mazowieckiej Okręgowej Izbie Architektów RP, do której - jak Pan doskonale wie - 27 lutego 2013 r. wystosowaliśmy wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Pana. W naszej opinii Pańskie postępowanie wynikające z realizacji umowy zawartej z ZOS sp. z o.o. jest nieetyczne oraz niezgodne z prawem.
Po drugie - odnosząc się do Pańskich zarzutów pod adresem prof. Tejchmana, jakoby przyjął on niezgodne z projektem konstrukcyjnym założenia projektowe oraz popełnił błędy w obliczeniach, które to zaważyły na końcowym wyniku sporządzonej przez niego opinii, przytoczę komentarz profesora: "Stwierdzenie autora listu jest ogólne i nie zawiera szczegółów dotyczących niezgodności projektu przez nas analizowanego z projektem wykonawczym konstrukcji. Z tego względu nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na powyższy zarzut. W naszej opinii analizowaliśmy dokumentację udostępnioną nam przez Zamawiającego (przyjęliśmy w niej rozwiązania projektowe na podstawie założeń projektanta konstrukcji). Odpowiedzieliśmy pisemnie na wszystkie uwagi projektanta konstrukcji z dnia 30.01.2013, dotyczące np. nośności dźwigarów z uwzględnieniem wyboczenia i założonego schematu statycznego oparcia dachu na budynku żelbetowym. Uwaga dotycząca opinii mgr inż. Kaczmarka i mgr inż. Klucznika jest również ogólna i niejasna. Miedzy naszymi wynikami i wynikami biura 'Stalko' istniały różnice wynikające z przyjętego modelu statycznego konstrukcji. Końcowe wnioski opinii biura Stalko zostały przez nas całkowicie potwierdzone.
W wersji końcowej naszej opinii wystąpiły drobne błędy w druku, które powstały przy przepisywaniu wyników. Błędy te absolutnie nie miały wpływu na prawidłowość wymiarowania konstrukcji aquaparku oraz na końcowe wnioski w opinii."

I wreszcie po trzecie - odnosząc się do Pańskiego nieprawdziwego zarzutu, jakoby ZOS sp. z o.o. odmówił zorganizowania spotkania z udziałem Pańskim oraz autorów opinii, po raz kolejny pozwolę sobie zacytować słowa prof. Tejchmana: "Z naszej strony byliśmy zawsze gotowi (i jesteśmy nadal) wziąć udział we wspólnym spotkaniu w celu wyjaśnienia powstałych rozbieżności. Odpowiedzieliśmy pisemnie na wszystkie pytania projektanta konstrukcji. Reasumując należy podkreślić, że uwagi autora projektu konstrukcji i uzupełnienia raportu ITB przekazywane nam przez ZOS w Koszalinie nie zmieniły końcowego wniosku naszej opinii. Realizacja aquaparku w Koszalinie w oparciu o dokumentację autorstwa Płaskowicki i Partnerzy Architekci grozi katastrofą budowlaną. Absolutnie konieczne jest wyeliminowanie istniejących błędów i braków. Konstrukcja aquaparku jest piękna pod względem architektonicznym. Jest jednak bardzo dużym wyzwaniem pod względem konstrukcyjnym, wymagającym nie tylko dużego doświadczenia projektanta, ale również umiejętności wykonywania obliczeń numerycznych i planowania badań doświadczalnych weryfikujących poprawność założonych rozwiązań konstrukcyjnych."
Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, iż zabrakło Panu nie tylko doświadczenia i umiejętności, o których pisze profesor Tejchman, ale także poczucia odpowiedzialności i pokory. Wielokrotne próby zawarcia z Panem porozumienia, które doprowadziłoby do sprawnego naprawienia projektu i umożliwiło szybkie rozpoczęcie prac budowlanych, nie przyniosły rezultatów. Pańskie próby zrzucenia z siebie odpowiedzialności i obwinianie za własne ewidentne błędy a to inwestora, a to wykonawcy nie przyczynią się do naprawienia szkód, jakie wyrządził Pan inwestycji, na którą koszalinianie od tak wielu lat czekają.
Nie będę odnosił się do zawartych w Pańskim piśmie insynuacji i pomówień pod moim adresem. Szkalowanie kontrahenta, poniżanie go w oczach opinii publicznej za pośrednictwem mediów jest zachowaniem niegodnym, które nie mieści się w uznawanych przeze mnie standardach biznesowych. Jeśli powziął Pan podejrzenia o złamaniu prawa przeze mnie jako inwestora bądź przez wykonawcę, w naszym kraju są odpowiednie organa, powołane do badania tego typu spraw. Zapewniam Pana, że z całkowitym spokojem w każdej chwili poddam się ich ocenie."

.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera