Domagali się, by w trakcie specjalizacji zarabiać równowartość dwóch średnich pensji krajowych. W innym wypadku wyjadą za granicę. Lekarze, zebrawszy się przed Ministerstwem Zdrowia, tłumaczyli, że mają dość dramatycznej sytuacji w Polsce. Muszą pracować w 2-3 miejscach, aby zarobić na godziwe życie. – Pracuję 300 godzin miesięcznie, a moje dziecko ledwie mnie poznaje – denerwował się jeden z lekarzy. – Mamy śmiesznie niskie wynagrodzenia w stosunku do ciężkiej i odpowiedzialnej pracy.
Dlatego domagamy się uregulowania sytuacji w polskiej medycynie, poprawy ciężkich warunków pracy. A wszystko po to, by zatrzymać lekarzy uciekających do innych krajów. Połowa moich znajomych stażystów w szpitalu łącznie ze mną uczy się języka niemieckiego albo innych egzotycznych języków - z zamiarem wyjazdy za granicę. Bardzo chciałabym zostać w Polsce, ale pod warunkiem, że otrzymam pieniądze adekwatne do mojego wykształcenia, wykonywanej pracy i odpowiedzialności – dodał Bartosz – lekarz medycyny. Jak poinformował AIP Jakub Kosikowski z zarządu Porozumienia Rezydentów OZZL w sobotę lekarze zwrócili się do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła z propozycją porozumienia w sprawie wynagrodzenia lekarzy – rezydentów.
– Chcemy zmienić zapis określający minimalny poziom wynagrodzenia zasadniczego dla lekarza rezydenta z 70 do 200 procent średniej krajowej – poinformował. Wyjaśnił, że tuż przed manifestacją członkowie Zarządu Porozumienia Rezydentów zgodzili się na kompromis polegający na tym , że wzrost wynagrodzeń wynosiłby 150% od 1 stycznia 2017 roku, 175% od 1 stycznia 2018 r., oraz 200% od 1 stycznia 2019 r. – Sprzeciw ministra zdrowia wobec tak głębokiej próby porozumienia jest niezrozumiały i poddaje w wątpliwość wiarygodność całego rządu, który nie chce nam dać podwyżek – dodał Damian Patecki, przewodniczący Zarządu OZZL. Z przeprowadzonej przez OZZL ankiety wynika, że na 100 młodych lekarzy aż 37 chce wyjechać za granicę.
– Norwegia, Niemcy oferują nam atrakcyjne warunki finansowe. Jeśli sytuacja w Polsce się nie zmieni, to już niedługo, nie będzie miał, kto leczyć Polaków – poinformował AIP Maciej Łuba z Zarządu Porozumienia Rezydentów OZZL. Lekarze z OZZL tłumaczyli AIP, że spełnienie przez ministra zdrowia prośby dotyczącej podwyżek należy postrzegać zarówno pod względem poprawy warunków pracy, jak i poprawy opieki nad chorymi – Jeśli nie otrzymamy podwyżek, możliwe, że dojdzie do zaostrzenia protestu – poinformowała AIP Małgorzata Sadowska, studentka medycyny na WUM.
Popularne na gk24:
- Obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski w Kołobrzegu [zdjęcia]
- Wypadek na DK6. Wymusił pierwszeństwo na ciężarówce
- Dni Ziemi Sianowskiej. Zagrał Doniu i Zakopower [wideo, zdjęcia]
- Strefa kibica w Koszalinie. Mieszkańcy wspierali reprezentację Polski [wideo, zdjęcia]
- Wszystkim chwalił się, że zabił geja [wideo]
- Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?