Lekarze z Ukrainy już leczą pacjentów w szpitalu w Szczecinku

Po agresji Rosji na Ukrainę od 24 lutego schronienie w Polsce znalazło ponad 2 miliony obywateli Ukrainy. Wielu z nich podjęło już pracę, a formalności z tym związane ograniczono do minimum. Wystarczy, że pracodawca po prostu zgłosi fakt zatrudnienia Ukraińca w urzędzie pracy. W szczecineckim pośredniaku takich pracowników zgłoszono od chwili inwazji rosyjskiej do początków czerwca 83. Sporo, ale to i tak nic w porównaniu z większymi ośrodkami, gdzie trafiła większość uchodźców – np. w Koszalinie oficjalnie zgłoszono w tym trybie już około 800 pracowników z Ukrainy. Są wśród nich lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni.

Takie osoby pracują już np. w szpitalu powiatowym w Szczecinku. To na razie czterech lekarzy. - W szpitalu mamy trzech asystentów medycznych: neonatologa, ginekologa i psychiatrę oraz jedną pomoc psychologa – mówi Piotr Rozmus, rzecznik prasowy szczecineckiego starostwa.

Ponadto wiadomo o przynajmniej kilku stomatologach z Ukrainy przyjmujących w prywatnych gabinetach dentystycznych na terenie powiatu szczecineckiego.

Od marca rząd znacznie uprościł procedurę zatrudniania medyków i potwierdzania ich profesji. Podlegają im osoby, które ukończyły co najmniej pięcioletnie studia na kierunku lekarskim lub lekarsko – dentystycznym poza terytorium Unii Europejskiej, posiadają tytuł lekarza lub lekarza dentysty specjalisty poza terytorium Unii Europejskiej, mają zaświadczenie od podmiotu wykonującego działalność leczniczą Polsce, który planuje ją zatrudnić. Ma co najmniej trzyletnie doświadczenie zawodowe jako lekarz specjalista lub lekarz dentysta specjalista w danej dziedzinie, uzyskane w okresie ostatnich pięciu lat. Są trzy ścieżki zatrudnienia ukraińskich medyków, ale formalności w nich skrócono do minimum.