Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepper wolny, ale z zarzutami

Mariusz Rodziewicz [email protected]
- Jestem niewinny - stwierdził Andrzej Lepper.
- Jestem niewinny - stwierdził Andrzej Lepper. Radosław Brzostek
Szef Samoobrony Andrzej Lepper usłyszał dwa zarzuty związane z seksaferą w swojej partii.

- To wszystko jest wymyślone. Jestem niewinny - zapewniał po wyjściu z łódzkiej prokuratury.

Andrzej Lepper pojawił się wczoraj w prokuraturze po godzinie 10. Towarzyszył mu były poseł Janusz Maksymiuk. Przez 2,5 godziny szef Samoobrony był przesłuchiwany w charakterze podejrzanego w sprawie tzw. seksafery w Samoobronie. Po tym czasie wyszedł z budynku i od razu stwierdził: - Tu nic się kupy nie trzyma, to wszystko jest wymyślone.

Nie przyznał się
Zapewnił jednocześnie, że jest niewinny. Prokuratura jednak postawiła mu dwa zarzuty, za które grozi mu do 8 lat więzienia. - To jest karygodne. Prokurator postawił mi zarzuty odnośnie wykorzystania seksualnego pani Anety Krawczyk. Do żadnych zarzutów się nie przyznałem. Nie ma ani jednego świadka, który mógłby potwierdzić, że do tego doszło. A jeżeli nawet są, i jest to Aneta Krawczyk, to ta kobieta jest świadkiem niewiarygodnym. Absolutnie składamy odwołanie - mówił były wicepremier. Dodał też, że drugi zarzut dotyczy proponowania współżycia szefowej młodzieżówki Samoobrony w Lublinie.

50 tysięcy złotych poręczenia
To, co powiedział Andrzej Lepper potwierdził rzecznik łódzkiej prokuratury.

- Pierwszy zarzut postawiony Andrzejowi Lepperowi to kilkakrotne żądanie i przyjmowanie wspólnie i w porozumieniu ze Stanisławem Łyżwińskim korzyści osobistych o charakterze seksualnym. Drugi zarzut dotyczy innej kobiety związanej z Samoobroną, którą nakłaniano do czynności seksualnych. Złożył stosunkowo mało obszerne wyjaśnienia. Odmówił prokuratorom odpowiedzi - powiedział rzecznik.

Wobec Andrzeja Leppera zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 50 tysięcy złotych. Jest ono konieczne, aby mógł pozostać na wolności. Szef Samoobrony stwierdził jednak, że nie zapłaci tej kaucji. Po pierwsze uważa to za zbędne, a po drugie nie ma tych pieniędzy. Termin wpłaty mija za kilka dni.

Według Maksymiuka przewodniczący niewinny
Jeszcze przed przesłuchaniem Janusz Maksymiuk powiedział, że jego zdaniem Lepper jest niewinny. - Zapoznałem się z dokumentami dotyczącymi tej afery i uważam, że jeśli prawo jest prawem, to jest wolnym człowiekiem. Nie boję się o niego - mówił. Dodał też, że nie ma powodu, żeby przewodniczący przygotowywał się do pozostania w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!