Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepszy Koszalin o Jamnie: trzeba zburzyć wrota sztormowe i zbudować marinę

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Mariusz Krajczyński: - Jamno dotknęła katastrofa ekologiczna. Samorządy muszą współpracować, by odwrócić złe tendencje.
Mariusz Krajczyński: - Jamno dotknęła katastrofa ekologiczna. Samorządy muszą współpracować, by odwrócić złe tendencje. Radosław Brzostek
Choć oficjalnie kampania przed wyborami samorządowymi się nie rozpoczęła, to sama „prekampania” nabiera rumieńców. Tym razem tematem jest jezioro Jamno.

Swoją wizję na nie przedstawili członkowie Paktu dla Koszalina. - Chcemy zareagować na niemoc Wód Polskich i błędy Platformy Obywatelskiej - podkreślił Mariusz Krajczyński, kandydat na urząd prezydenta z ramienia Lepszego Koszalina.

- Chcemy, by Jamno było strefą gospodarczą z rozwiniętym przemysłem stoczniowym. Budowa i naprawa jachtów to biznes przyszłościowy i dochodowy. Równie ważna jest działalność w branży turystycznej - dodał. Drogę do utworzenia tej strefy opiera na kilku działaniach: - Trzeba przejąć zarząd od Wód Polskich, włączyć Jamno do obszaru administracyjnego Koszalina i sięgnąć po pieniądze z budżetu państwa - wyliczał. Artur Wezgraj z Bezpartyjnych dodał: - Przystań Koszałka nie jest obrazem oddziaływania turystycznego, tylko rekreacji niewielkiej liczby osób. Tu powinien być las masztów, powinien kwitnąć czarter jachtów. Należy zlikwidować wrota przeciwsztormowe i zrealizować koncepcję miejskiej mariny, w której będzie miejsce dla wszystkich lokalnych klubów jachtowych.

O komentarz poprosiliśmy prezydenta Koszalina, Piotra Jedlińskiego. - Nie zrezygnowaliśmy z projektu budowy mariny - zdziwił się. - Obejmuje on jednak również budowę drogi dojazdowej, stąd poszukiwania większego dofinansowania.

W sprawie wrót włodarz miasta podkreślił, że jego zdaniem inwestycja ta została zrealizowana tylko w połowie - powinna umożliwiać jachtom wypływanie w morze. - A czy jest potrzebna? Odpowiedzią niech będą zdjęcia z ataku orkanu Ksawery. Wał ledwo zatrzymał wodę przy zamkniętych wrotach - usłyszeliśmy. Prezydent wskazał też, że miasto nie może przejąć administracji akwenem od Wód Polskich. - Zresztą jezioro, a nawet ujście Dzierżęcinki, jest w granicach gminy Mielno - zauważył.

W sobotę o godzinie 11 przy Kanale Jamneńskim zebrał się tłum mieszkańców nie tylko z Mielna i Unieścia, ale także z Koszalina i innych okolicznych miejscowości. Wszyscy przybyli w jednym celu: obronie jeziora Jamno przed dalszą degradacją. Jak mówił Krzysztof Najda z fundacji Jantar, akwenowi grozi katastrofa ekologiczna na niespotykaną skalę. - Na skalę krajową, a nawet światową - podkreślał w rozmowie z nami. I zaznaczał, że już dziś nie tylko ubyło kilkadziesiąt centymetrów poziomu wody, ale i jej temperatura jest niebezpiecznie wysoka. Wynosi bowiem 18 stopni Celsjusza (rok temu w tym samym czasie wynosiła 11 stopni).

Protest w obronie jeziora Jamno. Tłumy przy kanale [wideo, zdjęcia]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!