Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leśnicy z Polanowa wyruszyli na pomoc jeleniowi

Marzena Sutryk
Jędrek jest cały i zdrowy. Po akcji wrócił spokojnie do swojego leśnego domu, „wyposażony” w specjalną obrożę
Jędrek jest cały i zdrowy. Po akcji wrócił spokojnie do swojego leśnego domu, „wyposażony” w specjalną obrożę Nadleśnictwo Polanów
Leśnicy z Nadleśnictwa Polanów uratowali jelenia, który zaplątał się w siatkę. Akcja trwała kilka godzin.

- Jeleń zaplątał się w siatkę ogrodzeniową otaczającą uprawę - mówi Jacek Todys, nadleśniczy Nadleśnictwa Polanów. - Przerażone zwierzę udało nam się na szczęście uratować.

Kilka godzin trwała akcja, podczas której trzeba było najpierw zwierzaka uśpić, by w ogóle można było do niego podejść.

Wcześniej jeleń najwyraźniej próbował za wszelką cenę przedostać się przez ogrodzenie, ale poplątana siatka zablokowała go na dobre. Na pewno samodzielnie nie dałby rady pokonać tej przeszkody. W sukurs przyszli ludzie.

Leśnicy, monitorujący las, zauważyli usidlonego „więźnia”. Konieczne było szybkie działanie. Po tym, jak jeleń został uśpiony i wyplątany z siatki ogrodzeniowej, udało mu się też założyć specjalną obrożę telemetryczną.

- Takie obroże ma już w naszym nadleśnictwie kilkanaście jeleni - mówi nadleśniczy Jacek Todys. Czemu takie obroże telemetryczne w zasadzie mają służyć?

- Dzięki nim i na podstawie odbieranych sygnałów, możemy monitorować na bieżąco drogę wędrówki jeleni, a tym samym ich zwyczaje. Wykorzystujemy do tego fotowoltaikę, obroże posiadają baterie słoneczne. Ten naukowy eksperyment prowadzimy prawie od roku. W tym czasie kolejne jelenie miały sukcesywnie zakładane obroże. Na dziś w sumie kilkanaście sztuk ma już takie urządzenie.

- Obserwujemy, że te zwierzęta nie odchodzą zbyt daleko - poruszają się mniej więcej w promieniu 2 - 3 kilometrów - opowiada nadleśniczy z Polanowa. - One „mieszkają” tam, gdzie mają spokój, gdzie mają żer, wodę i ostoję. Jeżeli jeleń to ma zapewnione, nie rusza się nigdzie dalej, bo nie ma takiej potrzeby.

Każde z „zaobrączkowanych” zwierząt ma nawet swoje imię - wśród nich jest na przykład Madzia, Sorenka, jest też byk Adaś (samiec jelenia) i byk o groźnie brzmiącej nazwie Kłusownik.

Ten, który został właśnie uratowany, będzie prawdopodobnie nosił wdzięczne imię Jędrek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!