Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Letnie wyprzedaże w sklepach 2022. Polacy je uwielbiają. Szturm na sklepy rozpoczną w najbliższy weekend

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Wyprzedaże w Szczecinie
Wyprzedaże w Szczecinie Andrzej Szkocki
Zwykle w połowie czerwca, a najpóźniej około 20 czerwca rozpoczynał się sezon na letnie wyprzedaże. Polacy uwielbiają wszelkie promocje, obniżki cen i wyprzedaże. W tym roku promocyjne ceny na swoje produkty do tej pory przedstawiło zaledwie kilka sklepów sieciowych. Dlaczego?

- Przesuwamy ten czas rozpoczęcia wyprzedaży, bo nas też dotyczy inflacja - mówią właściciele sklepów, bo ciągle liczą, że jeszcze przez tych parę dni dłużej uda im się sprzedać rzeczy w normalnych, nie obniżonych cenach.

Dodają przy tym, że na przesunięcie terminu ma także wpływ zakończenie roku szkolnego, które w tym roku zaplanowane zostało na 24 czerwca.

- Ale już przygotowujemy specjalną, wyprzedażową ofertę na nadchodzący weekend - tłumaczą się sprzedawcy.

Rzeczywiście, w sklepach znanych sieciówek widać "zamieszanie na półkach". Część kolekcji jest wycofywana, a część przesuwana w inne miejsca sklepu. Niektóre znane marki rozpoczęły jednak sprzedaż po obniżonych cenach. Szumnie ogłaszają to w swoich witrynach sklepowych. A w środku...

- Na razie widać, że sklepy do wyprzedaży podeszły trochę nieśmiało - żalą się klienci i wskazują na nieliczne wieszaki z napisem "po obniżonej cenie".

Pełną parą wyprzedaże ruszą prawdopodobnie w czasie najbliższego weekendu. Wtedy też w witrynach sklepów powinno pojawić się więcej informacji o promocjach. Zgodnie z regułami wyprzedażowymi koniec czerwca będzie pierwszym etapem wyprzedaży.

- Wtedy produktów jest najwięcej i wybór jest najszerszy - mówią sprzedawcy.

Ale wtedy możemy liczyć na obniżenie ceny od 30 do 50 procent. W kolejnych tygodniach będzie następowało pogłębianie wyprzedaży, a co za tym idzie ceny będą jeszcze niższe.

- Jeśli nie zależy ci na konkretnej sukience, czy bluzeczce, a tylko polujesz na cos nowego i chcesz kupić to po zdecydowanie niższej cenie, to warto poczekać nawet do sierpnia - radzą specjalistki modowe. - Ceny spadają wówczas nawet o 70 proc., ale trzeba liczyć się z tym, że najpopularniejsze rozmiary będą już zwykle wykupione. Często pozostają jedynie modele w największych i najmniejszych rozmiarach.

Ostatnie dni wyprzedaży, które mogą w tym roku wypaść pod koniec sierpnia i na początku września, to również czas promocji nowych kolekcji. W sklepach znajdziemy nowe modele ubrań na nadchodzący sezon.

Na końcówki wyprzedaży warto czekać, planując chociażby zakup akcesoriów. W sieciówkach np. torebki wyprzedawane są do ostatnich dni, dzięki czemu można je kupić nawet za mniej niż 70 proc. ceny. Nie trzeba się wówczas martwić nietrafionym rozmiarem.

Na wyprzedażach znajdą coś dla siebie nie tylko panie, ale po obniżonych cenach już teraz panowie mogą kupić np. garnitury czy spodnie. W sklepach z typową męską odzieżą już teraz przeceny wynoszą 50 proc.

Ale w czasie wyprzedaży nie tylko ubrania potanieją. W obniżonych cenach można kupić m.in. obuwie, kosmetyki, książki, artykuły dekoracyjne i wystroju wnętrz.

Pamiętajmy jednak, że czas, w którym ceny odzieży, obuwia i dodatków są obniżane o 80 proc., dotychczas był zarezerwowany dla osób, które mogły wybierać z niestandardowej rozmiarówki lub mają specyficzny gust. Rzeczy w rozmiarach 36-40 z reguły wyprzedawały się w pierwszym etapie sezonowych obniżek cen, więc o ich zakupie warto pomyśleć już teraz, gdy wyprzedaże asortymentu popularnych marek trwają w najlepsze – zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i internetowych!

Z danych platform modowych wynika, że w pierwszych dniach wyprzedaży największym zainteresowaniem cieszyć się będą typowo letnie pozycje: spodenki męskie i szorty damskie, sukienki czy sandały. To duża odmiana po tym, co konsumenci kupowali do tej pory, czyli obuwie sportowe, dresy czy piżamy.

Praca w zespole, umiejętność odnajdowania się w zróżnicowanym środowisku to atuty, które doceni każdy pracodawca. Przejdź dalej --->

Te zawody niedługo znikną z rynku pracy. Zmiany w kilku bran...

W Polsce wyprzedaże mają swoje trzy główne etapy. W pierwszym, który trwa około 14 dni, większość cen zostaje obniżona o 30 procent. To okazja dla wszystkich, którzy znaleźli swoje „must have” i niecierpliwie czekają na obniżki. Po mniej więcej 14 dniach, w drugim tygodniu lipca, pojawi się druga tura wyprzedaży. Wówczas ceny spadną o kolejne 20 procent - dając w sumie 50-procentową obniżkę.

- Na tym etapie rzeczy będą już częściowo przebrane - tłumaczą sprzedawcy. - Dopiero w trzeciej turze, która przypada na początek sierpnia, możemy się spodziewać obniżek 70-80 proc.

Co najchętniej kupowali Polacy na wyprzedażach w ubiegłym roku? Okazuje się, że przede wszystkim sukienki, które nabyło aż 37 proc. Polek. Na drugim miejscu znajdowały się sandały z wynikiem 21 proc.

Panowie z kolei skupiali się głównie na promocyjnym zakupie kurtek, spodni oraz bluz sportowych.

A na co można liczyć w tym roku po obniżonych cenach? Wśród wyprzedawanych kolekcji znajdą się najmodniejsze sukienki, okrycia wierzchnie, stroje kąpielowe czy dodatki.

- I wszystko to co zalega w magazynach i zajmuje miejsce, które trzeba przygotować na nową kolekcję - mówi Anna Karbowińska z Max Mary. - To przecież główny powód letnich obniżek - tłumaczy.

Niektóre sieciówki rozpoczynają swoje wyprzedaże, ale od sklepów internetowych. Tak zrobiły między innymi Reserved, Zalando, Sinsay, Mohito i Cropp. Codziennie kolejne sklepy i sieci handlowe decydują się na rozpoczęcie letnich wyprzedaży.

- To ważne, aby w miarę wcześnie wystartować z obniżkami - twierdzi Anna Karbowińska. - Pula pieniędzy przeznaczona na zakupy jest w wielu rodzinach określona, więc sklepy konkurują między sobą, aby uszczknąć z niej jak najwięcej - tłumaczy i dodaje, że dla rynku zachodniopomorskiego konkurencją jest też wyprzedażowy rynek niemiecki, gdzie obniżki kolekcji startują zazwyczaj parę dni wcześniej niż w Polsce.

A obniżone ceny to głównie to, co przyciąga ich jak magnes do sklepów. Okazuje się, że aż 80 proc. Polaków wstrzymuje się z zakupami czekając na duże promocje.

Na okresie szaleństwa wyprzedażowych obniżek ubrań chcą też skorzystać inne branże. Swoje promocje ogłosiły więc już sklepy ze sprzętem RTV i AGD (gdzie obniżki już dziś sięgają 40 proc.), ale także sklepy z kosmetykami (tam na niektóre artykuły obowiązuje obniżka nawet do 60 proc.) czy też sklepy z artykułami wyposażenie wnętrz czy meblami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Letnie wyprzedaże w sklepach 2022. Polacy je uwielbiają. Szturm na sklepy rozpoczną w najbliższy weekend - Głos Szczeciński