Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewiatan: Reforma emerytalna była konieczna

Redakcja
Reforma emerytalna była konieczna, aby uratować system emerytalny przed "bankructwem", a mówiąc ściślej, aby zmniejszyć nierównowagę między wpływami ze składek a wydatkami na emerytury starzejącego się społeczeństwa.

Jest sprawiedliwa, bo uzależnia wysokość emerytury od wysokości i okresu płacenia składki oraz okresu pobierania emerytury - uważa PKPP Lewiatan.

Lewiatan z niepokojem odnotowuje wypowiedzi, które podważają sens przeprowadzonej jedenaście lat temu reformy emerytalnej. Minister pracy Jolanta Fedak na posiedzeniu prezydium Komisji Trójstronnej stwierdziła wręcz, że reforma emerytalna z 1999 roku była obarczona "grzechem kłamstwa". Minister uważa, że reforma OFE to największy problem rządu. Bez jego rozwiązania nasz dług publiczny przekroczy 55 proc. PKB, a wtedy będzie u nas jak w Grecji. Wróg zatem został zlokalizowany i wskazany palcem. Szkoda tylko, że nie tam, gdzie on rzeczywiście jest.

W starym systemie wysokość emerytury w znikomym stopniu zależała od wieku przejścia na emeryturę. Korzystały na tym osoby pracujące w instytucjach, którym politycy przyznali przywilej wcześniejszej emerytury. Na przykład kasjerka, która pracowała w kasie kolejowej czy kopalni, mogła przejść na emeryturę wcześniej niż kasjerka pracująca w sklepie. W efekcie mieliśmy najmłodszych w Europie emerytów, których finansowali nieliczni dłużej pracujący.

Nowy system emerytalny jest sprawiedliwszy: wysokość emerytury jest znacznie bardziej niż w starym systemie uzależniona od tego, ile zgromadzimy składek i od tego jak długo będziemy pobierać emeryturę. W starym systemie kobieta, która opóźniłaby przejście na emeryturę o 5 lat, otrzymałaby emeryturę zaledwie o 10 procent wyższą, a pobierałaby ją znacznie krócej. W nowym systemie kobieta, która zdecyduje się pracować do 65 roku życia otrzyma emeryturę blisko 50 procent wyższą, ponieważ kobieta 60 letnia ma przed sobą przeciętnie 21 lat życia, a kobieta 65 letnia 17 lat. Tak więc nowy system emerytalny jest mniej korzystny dla osób, które utraciły przywilej wczesnej emerytury, ale korzystniejszy dla osób, które będą długo pracować.
"Myślę, że wszyscy ubezpieczeni mogą czuć się zaskoczeni wypowiedzią minister Jolanty Fedak. Warto zapytać Polaków, którzy płacą składki emerytalne, czy mają takie same poglądy i czy ich składki gromadzone są w OFE po to aby ratować finanse publiczne, czy po to, aby w przyszłości były wypłacane z tych pieniędzy ich emerytury. Moim zdaniem, jako osoby, która również jest w systemie emerytalnym i odprowadza składki emerytalne do ZUS i OFE, pieniądze, które gromadzę w funduszu emerytalnym są pieniędzmi przeznaczonymi na moją przyszłą emeryturę, m. in. po to, aby za kilkadziesiąt lat nie musiały pracować na moją emeryturę moje dzieci, czy dzieci moich przyjaciół" - mówi Małgorzata Rusewicz, dyrektorka Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy PKPP Lewiatan.

Zdaniem Lewiatana to nie OFE przyczyniły się do trudnej sytuacji finansów publicznych tylko zaniechania kolejnych rządów w reformowaniu systemu emerytalnego, w prywatyzacji, w ograniczeniu wydatków i nieaktywnych transferów socjalnych. To one odbijają się na pieniądzach pracujących Polaków.

Co ciągle zdumiewa to fakt, że od wielu miesięcy, każdego dnia różni członkowie rządu mają różne propozycje, które wzajemnie się wykluczają: od likwidacji OFE czy częściowego wstrzymania transferu składek do OFE do przekazywania ich w formie obligacji emerytalnych. To nie służy rzetelnej debacie i nie buduje zaufania do państwa. Mnóstwo przy tym nieprawdziwych stwierdzeń, jak choćby to, że OFE są winne kryzysowi finansów publicznych.

PKPP Lewiatan uważa, że likwidacja emerytur kapitałowych, teraz, kiedy już ponieśliśmy koszty wdrożenia nowego systemu, byłaby niewybaczalnym marnotrawstwem. Zamiast demontować nowy system emerytalny powinniśmy skorzystać ze zgromadzonych przez 11 lat doświadczeń i wprowadzić regulacje, które ułatwią funduszom emerytalnym pomnażanie gromadzonego przez nas na emeryturę kapitału, powinniśmy poszerzyć możliwości inwestowania OFE i ściślej powiązać wynagrodzenie za zarządzanie z wynikami OFE. Debata publiczna wymaga odpowiedzialności za słowa. Strasząc ubezpieczonych bez uzasadnienia podważamy zaufanie do systemu emerytalnego, do rządu i do państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!