Nie udało się więc podopiecznym trenera Tadeusza Żakiety powtórzyć wyniku z rundy jesiennej, kiedy to wygrali z Kolejorzem 1:0. Teraz gwardziści byli tłem dla rywali, niespecjalnie zagrażając ich bramce. Jedyną godną odnotowania sytuację miał w pierwszej połowie Paweł Bednarski, ale nie zdołał trafić do siatki.
Dominacja gospodarzy była niepodważalna. Ci dłużej utrzymywali się przy piłce, stworzyli więcej sytuacji (bramek mogło paść nawet sześć, ostatecznie skończyło się na trzech). Wynik otworzył w 19. minucie uderzeniem z około 16 metrów Krzysztof Kołodziej. Następnie podwyższył, również strzałem z dystansu, Łukasz Norkowski. Po zmianie stron rezultat ustalił w samej końcówce Bartosz Bartkowiak.
- Jak na lidera przystało, Lech zagrał bardzo dobre spotkanie, a już pierwsza połowa była w ich wykonaniu perfekcyjna, wychodziło im wszystko - przyznał trener Żakieta.
- Niewiele potrafiliśmy zdziałać, ustępowaliśmy przeciwnikom praktycznie w każdym elemencie gry. Walka była, ale już jakość piłkarska i skuteczność była po stronie drużyny z Poznania - podsumował.
W następnej kolejce, już w środę 1 maja, Gwardia podejmować będzie zespół środka tabeli, Polonię Środa Wlkp. Czy koszalińskiej drużynie uda się rewanż za przegraną 1:2 z 9. kolejki oraz przedłużenie szans na pozostanie nad strefą zagrożoną degradacją?
Lech II Poznań - Gwardia Koszalin 3:0 (2:0)
1:0 Kołodziej (19.), 2:0 Norkowski (32.), 3:0 Bartkowiak (90.)
Gwardia: Dulewicz - Bachleda, Wojciechowski, Czyżewski, Szwak (65. Gołojuch), Silski, Bednarski, Naka (63. Szygenda), Karbowiak, Cybula (85. Wasilewski), Ginter (83. Piotrowski).
Zobacz także Mecz Polska-Brazylia w Koszalinie
POLECAMY TAKŻE
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
