Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List do Pani Premier w sprawie ekspresowej S6

Krzysztof Nałęcz
Krzysztof Nałęcz
Beata Szydło, premier RP
Beata Szydło, premier RP
List do Pani Premier w sprawie ekspresowej S6.

Szanowna Pani Premier

Reprezentuję Głos Dziennik Pomorza, gazetę codzienną ukazującą się w regionie szczecińskim, koszalińskim i słupskim. To piąta co do wielkości gazeta regionalna w Polsce. W imieniu Czytelników oraz wielu mieszkańców Pomorza pozwalam sobie zwrócić się do Pani Premier w sprawie zasadniczej dla naszego regionu. Napływają do nas i mieszkańców regionu niepokojące sygnały o zahamowaniu projektu budowy trasy ekspresowej S6 na niektórych odcinkach i odłożeniu tego spójnego i zintegrowanego przedsięwzięcia komunikacyjnego na dalszy okres.

Dalszy wobec perspektywy 2016-2020, w której inwestycja ta została w planach ulokowana. Głos w tej sprawie pozwalam sobie zająć m.in. dlatego, że w 2014 roku w ówczesnym Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju zdeponowaliśmy 50 tys. podpisów mieszkańców naszego regionu w petycji „Chcemy trasy S6”. Akcja miała na celu szybką realizację tej inwestycji. Do tego listu pozwalam sobie dołączyć raport z przebiegu tej akcji.

Dlaczego taka akcja została rozpoczęta? Pomysł, sięgający jeszcze przedwojnia, budowy drogi szybkiego ruchu wzdłuż polskiego wybrzeża nieudanie reaktywowano w latach siedemdziesiątych (poza budową obwodnicy Trójmiasta). Sprawa odżyła po 1989 roku, jednak o „szóstce” naprawdę przypomniano sobie w roku 2007. Ówcześni wojewodowie - pomorski Piotr Karczewski i zachodniopomorski Robert Krupowicz - skierowali odezwę do ministra transportu Jerzego Polaczka i premiera Jarosława Kaczyńskiego o przyspieszenie budowy drogi ekspresowej od granicy zachodniej do Trójmiasta.

Wojewodowie przytaczali m.in. argumenty związane z napływem gości z Europy, którzy poruszać się będą na gdański stadion na Euro 2012 właśnie drogą A6/S6. Wówczas przygotowano nawet kosztorys inwestycji. Kiedy kolejnemu rządowi nie udało się zrealizować budowy na Euro 2012, wyszła ona z orbity zainteresowania.

Rząd informował o przesunięciu planów budowy na dalszy, bliżej nieokreślony termin i nie lokował jej w nadchodzących perspektywach pozyskiwania środków unijnych. Wywołało to wielką, negatywną refleksję. Oto region środkowopomorski, ciągle dźwigający garb po upadłych w wyniku transformacji ustrojowej zakładach przemysłowych oraz Państwowych Gospodarstwach Rolnych, znowu został pominięty w realizacji dużych inwestycji drogowych.

Co za tym idzie, wykluczony z wielkiej, nowoczesnej mapy drogowej kraju. Mimo że droga ta łączy metropolie Szczecina i Gdańska, największe znaczenie ma ona dla szerokiego pasa kraju na zachodnim i środkowym Wybrzeżu. Regionu, który utracił status samodzielnej jednostki administracyjnej, ze skutkami czego boryka się do dziś. Kiedy inne regiony położone przy autostradach i drogach szybkiego ruchu nieomal narzekają na nadmiar inwestycji, nasz obszar pod tym względem znacząco odstaje. Miejscowa specjalna strefa ekonomiczna, należy, mimo wielu starań, do niewykorzystanych stref w Polsce.

Argumenty inwestorów - brak trasy szybkiego ruchu. Droga ta potrzebna jest dynamicznie rozwijającej się turystyce zarówno na Wybrzeżu Bałtyku, jak i w głębi lądu. Dzięki niej rosnące rzesze Polaków i turystów z Europy nie tylko dotrą nad morze w przyzwoitych warunkach, ale swobodnie będą poruszać się wśród coraz liczniejszych atrakcji całego Wybrzeża.

Pozwolę sobie tu przytoczyć też opinię wielkiego muzyka Carlosa Santany, który trzykrotnie koncertował na środkowym Pomorzu w amfiteatrze w Dolinie Charlotty. Zachwycając się wielokrotnie okolicą, był zadziwiony marną jakością dróg, pokonując odcinek obecnej S6 z portu lotniczego w Gdańsku do amfiteatru.

Wreszcie, co chyba najistotniejsze. Na tę drogę czekają liczne w regionie polskie zakłady produkcyjne: duże, średnie i małe. Region nasz stoi lokalnym eksportem. Posłużmy się tu tylko jako przykładem polską branżą okienną, do której zaliczamy m.in. firmy Bajcar, MS, grupę PUF i wreszcie Drutex - lokalną firmę będącą największym producentem stolarki okiennej w Europie.

Dla tych i innych przedsiębiorstw trasa ekspresowa S6 to okno na świat. Kierując się nie tylko deklaracjami, ale i podjętymi działaniami rządu, firmy te, z nadzieją wypatrując drogi ekspresowej, poczyniły wielkie, kosztowne inwestycje w rozwój.

To najważniejsze spośród wielu innych argumentów. W akcję społeczną „Chcemy trasy S6” włączyli się politycy i samorządowcy wszystkich opcji, wspomniany biznes, organizacje kultury i edukacji. Swój osobisty głos poparcia dla akcji przekazywali przedstawiciele nauki, sztuki i duchowieństwa.

Dowodem świadomości mieszkańców, jak ważna jest to dla nas sprawa, niech będzie nawet drobny wpis, jakiego dokonał na Twitterze ks. Zenon Myszk, proboszcz parafii w Łebie. Wpis adresowany był do sekretarza w Pani kancelarii, posła Pawła Szefernakera, który krótko opisał dokonania rządu w ostatnim roku. Wpis brzmiał: „Jak tylko jeszcze nie zablokujecie S6”, opatrzony uniesionym kciukiem.

Gotowi jesteśmy w każdej chwili, jako Głos Dziennik Pomorza, rozpocząć od nowa wielką akcję społeczną. Przedstawić jeszcze raz już przytoczone argumenty potwierdzające wolę mieszkańców.

Jesteśmy gotowi jeszcze raz zebrać wiele tysięcy podpisów w tej sprawie. Wydaje się być to jednak zbędną zwłoką dla tej sprawy. Zbędną i kosztowną.

Kosztowną dla procesu realizacji i już poniesionych nakładów.

Krzysztof Nałęcz
Krzysztof Nałęcz


Inwestycja jest bardzo zaawansowana, także po stronie finansowania.

W części zachodniopomorskiej prace z impetem ruszyły kilka miesięcy temu. W części pomorskiej, używając sportowego określenia, czeka się w blokach.

Uzyskałem informację od osoby zaangażowanej w techniczny proces powstawania tej trasy, osoby całkowicie bezstronnej, że dalszy bieg prac zależy już teraz tylko i wyłącznie od decyzji politycznej.

Takie decyzje, w tego typu sprawach podejmuje z całą pewnością polski Premier.

W związku z tym zdecydowałem się napisać i przesłać na ręce Pani Premier to pismo.

Wierzymy, że po wnikliwym zapoznaniu się ze sprawą podejmie Pani decyzję, której mieszkańcy naszego regionu z nadzieją oczekują.

Krzysztof Nałęcz

Redaktor Naczelny
Głos Dziennik Pomorza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: List do Pani Premier w sprawie ekspresowej S6 - Głos Pomorza