Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List w butelce z prośbą Niemca wyłowiony na plaży koło Rowów przez słupszczanki

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
W czwartek na plaży na wysokości Dębiny uwagę spacerujących kobiet zwróciła przybijająca do brzegu butelka.Postanowiły ją wyjąć. Zdziwiły się, bowiem nie dryfowała w Bałtyku długo.

Tajemnicę rozwiała treść listu napisanego w językach niemieckim i angielskim: "Witaj! Ta wiadomość w butelce została wrzucona do morza w Zinnowitz 3.09.2020. Jestem bardzo ciekaw czy zostanie odnaleziona, przez kogo i gdzie. Proszę wyślij mi wiadomość. Możesz również wysłać e-mail na...Dużo zdrowia Stefan K..

List w butelce został znaleziony na plaży w Rowach między Ustką, a Łebą.

List w butelce na plaży w Rowach. Pracownice gdyńskiej bibli...

Zinnowitz jest na zachód od Świnoujścia, po niemieckiej stronie granicy.List został wrzucony 3 września i dokładnie tydzień później znalazł się na plaży na wysokości Dębiny koło Rowów.W linii prostej to ponad 210 kilometrów.

Dwie urocze panie, które go znalazły postanowiły, że list wróci w sobotę do Bałtyku. - Odpisałyśmy mailem wiadomość, by wysyłający list pan Stefan dowiedział się, gdzie i kiedy go wyłowiłyśmy. Napisałyśmy też w języku polskim list tej samej treści i w sobotę w Czołpinie wrzucimy te dwa listy w jednej butelce do morza. Ciekawe, kto i gdzie go znajdzie? - relacjonują panie, które list znalazły, jedna z nich mieszka w Słupsku, druga w podsłupskim Kusowie.

Dwa lata temu, spacerując po plaży w Rowach, grupa bibliotekarek z Gdyni natknęła się na wyrzuconą przez fale szklaną butelkę. W środku znalazły zwiniętą w rulon kartkę papieru. Był to list, którego prawdopodobnym nadawcą jest dziewczynka z Niemiec.
- W środku znalazłyśmy krótką wiadomość napisaną po niemiecku - relacjonuje Sylwia Grabińska. - Jedna z nas zna trochę ten język, więc udało się nam przetłumaczyć te kilka zdań.- Tekst listu był bardzo serdeczny - wyjaśnia Dominika Kraska z Biblioteki Witomino. - Heike przedstawia się i pisze, że butelka została wrzucona do morza. I ma nadzieję, że ktoś odpisze. Wiadomość kończy się słowami „z wyrazami przyjaźni” - dodaje.

ZOBACZ TAKŻE: Morza trzeba słuchać. Rozmowa z kapitanem jachtu "Nest"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: List w butelce z prośbą Niemca wyłowiony na plaży koło Rowów przez słupszczanki - Głos Pomorza