- Kilka miesięcy temu zakończył się remont ulicy Tetmajera w Koszalinie - opowiada. - I świetnie, bardzo nas to cieszy. Niestety remontując drogę zapomniano o jednym: przy klatkach schodowych przy ulicy Tetmajera od numeru 36 do 58, nie ma oznaczeń na jezdni, że nie wolno tam parkować. Więc oczywiście kierowcy parkują, gdy nie ma w pobliżu innych miejsc, czyli: często. Przed remontem ulicy tego problemu nie było.
- Nie muszę mówić, że takie zaparkowane auta utrudniają życie mieszkańcom, mogą też być potencjalnie niebezpieczne. Gdyby w nocy potrzebna była karetka, albo straż pożarna to przed klatkę niestety nie podjedzie - denerwuje się nasza czytelniczka. Mieszkańcy już w tej sprawie interweniowali w zarządzie swojej spółdzielni mieszkaniowej, ale - jak usłyszeli - droga i remont to sprawa Zarządu Dróg Miejskich, bo teren należy do miasta, a nie spółdzielni. - Mija kolejny tydzień i nic się nie zmienia. Rozumiałabym gdyby nasz postulat wymagał poważnych inwestycji. Ale - poważnie - w skali remontu drogi to taki drobiazg, ot kilka puszek farby - komentuje pani Helena.
Sprawę zgłoszoną przez lokatorów ulicy Tetmajera 36 do 58 zreferowaliśmy Grzegorzowi Śliżewskiemu reprezentującemu koszaliński ratusz, który to zlecał wykonanie niedawnego remontu ulicy Tetmajera.
- Pracownicy Zarządu Dróg Miejskich wybiorą się na miejsce i zobaczą na czym polega problem - zadeklarował. - Jeśli okaże się, że takie oznaczenia poziome o zakazie parkowania przed klatkami rzeczywiście są potrzebne, to zostaną jak najszybciej wymalowane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?