Do legowiska bezdomnego trafiliśmy od razu. Jest na placu obok sklepu Carefour, pomiędzy ul. Dzieci Wrzesińskich i ul. Krakusa i Wandy, w wysokiej trawie. Leży tu stary materac, sporo śmieci, ogryzki po jabłkach, suszyły się też ubrania. Człowieka nie było.
- Wcześnie rano wychodzi, wraca bardzo późno - tłumaczył nam przechodzień.
Strażnicy miejscy już wiedzą o sprawie. - Sygnał dotarł do nas prawdopodobnie w tym samym czasie co do gazety - mówi zastępca komendanta SM Waldemar Kuźmiński. - Też już tam byliśmy. Niestety, na mężczyznę również nie natrafiliśmy.
Komendant tłumaczy jednak, że nawet gdyby spotkali się z bezdomnym, niewiele mogliby zrobić. - To człowiek, który korzysta z pełni praw obywatelskich. Nie można go siłą gdzieś przenieść. Możemy mu tylko zaproponować przeniesienie się do jakiegoś schroniska. Zazwyczaj jednak bezdomni usuwają się po naszej wizycie, ale zaraz wracają - mówi jeszcze Waldemar Kuźmiński.
Zastępca szefa Straży Miejskiej poinformował jednak, że poprosi właściciela działki, by uprzątnął teren, bo rzeczywiście jest w tej chwili zaniedbany. - A w centrum miasta tak być nie powinno - kończy.
W tej chwili w Koszalinie jest zewidencjonowanych około 100 bezdomnych. Ta liczba cały czas się jednak zmienia, ponieważ ludzie, przede wszystkim mężczyźni, poruszają się po całym kraju. W tej chwili większość z nich jest nad morzem - w Kołobrzegu, Mielnie. - Jadą tam, gdzie jest najwięcej ludzi - tłumaczy jeszcze zastępca komendanta SM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?