Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Londyn: zrabowali diamenty za 200 mln funtów

aip
Wyspiarze są w szoku, rabusie korzystając ze świątecznej przerwy dokonali zuchwałego skoku w centrum Londynu. Wartość skradzionych przedmiotów, głównie diamentów mogła osiągnąć nawet 200 milionów funtów. Oznaczałoby to, iż mamy do czynienia z największym rabunkiem w tym kraju.
Wyspiarze są w szoku, rabusie korzystając ze świątecznej przerwy dokonali zuchwałego skoku w centrum Londynu. Wartość skradzionych przedmiotów, głównie diamentów mogła osiągnąć nawet 200 milionów funtów. Oznaczałoby to, iż mamy do czynienia z największym rabunkiem w tym kraju. archiwum
Wyspiarze są w szoku, rabusie korzystając ze świątecznej przerwy dokonali zuchwałego skoku w centrum Londynu. Wartość skradzionych przedmiotów, głównie diamentów mogła osiągnąć nawet 200 milionów funtów. Oznaczałoby to, iż mamy do czynienia z największym rabunkiem w tym kraju.

Brytyjska policja enigmatycznie tłumaczy, iż jest już na tropie złodziei, którzy musieli długo szykować się do tego skoku. Obrabowana firma nazywa Hatton Garden Safe Deposit Ltd. Informację o skoku podano dopiero cztery dni później. Rabusie, jak się podejrzewa, dostali się do budynku Hatton Garden w miniony piątek, dostając się jakimś sposobem najpierw na dach. Następnie przedostali się do szybu windy, nim spuścili się na linach do podziemi.
Tam, używając ciężkiego sprzętu do cięcia materiałów budowlanych, pokonali rzędy solidnych stalowych krat. Stanęli wtedy przed wrotami do pancernych drzwi skarbca.

Sprytnie wyłączyli system alamrowy i wycięli właz do skarbca. Potem zaczęło się buszowanie po skrytkach, mieli ich rozbić od 70 do 300.
Eksperci są przekonani, że erabusie uciekli już z Wysp Brytyjskich. Mieszkający w pobliżu obrabowanego budynku ludzie alarmowali miejscowych strażników, ale zbagatelizowali oni sprawę, żadnemu z nich nie chciało się wejść do budynku.
Nikt nie ma wątliwości, iż była to robota zawodowów i to najwyższej klasy.

- To była dobrze zoerganizowana i świetnie wyposażona grupa przestępcza- mówił stacji Sky News jeden z policyjnych ekspertów. Można być już niemal pewnym, że zarówno sprawcy tego rabunku, jak i cenny towar, który padł ich łupem znajdują się już daleko poza krajem. Neil Duttson, handlarz diamentami, któruy kupuje cenne kamienie dla prywatnych nabywców mówi, że znalezienie cennych kamyków jest praktycznie niemożliwe. Dlaczego? Bo, jego zdaniem, skradzione kamienie zostaną poddane przeszlifowaniu, to pozbawi ich najbardziej specyficznych cech.
Funkcjonariusze ze specjalnej lotnej grupy zajmujący się najgroźniejszymi przestępstwami pracują nad wyjaśnieniem tej sprawy dzień i noc.
Norman Bean, który miał w tym sejfie biżuterię wartą 35 tysięcy funtów opowiada o niefrasobliwości strażników, którzy zlekceważyli sygnały o tym, że w środku budynku dzieje się coś niedobrego.

Na wieść o tym zuchwałym skoku gromadzili się przed budynkiem wściekli jubilerzy, których okradziono. - Czuję się podle- mówił jeden z nich Michael Miller z londyńskiego Knightsbridge, który stracił około 50 tysięcy funtów. To jakieś szaleństwo, patrzysz na ich stronę internetową, a oni ci mówią, że to najbezpieczniejsze miejsce na świecie, a nagle okazuje się, że rabusie bez problemów pokonali zapory.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!