Łosoś ostro w górę. Ceny wrosły nawet o 50 procent

Piotr Siewierski sprzedaje wędzone ryby na targu. - Mamy trochę zapasów tań- szych łososi, ale coraz mniej, dlatego posiłkujemy się łososiami bałtyckimi, które nie drożeją, a są smaczne. To wariactwo cenowe nie jest spowodowane pazernością producenta, bo taka tendencja zawsze utrzymuje się, gdy przed świętami wzrasta popyt na łososia. Niedawno katolicy obchodzili Wielkanoc, a teraz świętują prawosławni.

Nasz rozmówca uważa, że norweskie łososie stanieją, gdy zostaną odbudowane jego hodowle. A to ważne, bo łososie stanowią 60% sprzedaży wszystkich wędzonych ryb. Na razie producent wprowadza inne ryby, które nie drożeją: śledzie, dorsze i pstrągi łososiowe. Te ostatnie są bardzo podobne do łososia, a tańsze. Dobrze schodzą śledzie wędzone na zimno i ciepło, zawierające tłuszcze omega 3. A oto ceny w tym pawilonie najlepiej zaopatrzonym na targu: śledź płat, dorsz bałtycki, płat śledziowy wędzony na gorąco lub z przyprawami - 21 zł, tuńczyk - 29 zł, pikling - 13 zł, sielawa - 40 zł, makrela - 16,50 zł, łosoś tatarowy - 30 zł, łosoś bałtycki n/z stek - 45 zł, łosoś bałtycki - 48 zł, polędwica z łososia i śledź tusza - 13 zł, szprot - 12 zł, polędwica z dorsza - 10 zł, łosoś porcja - 33 zł, pstrąg płat n/z - 30 zł, kotlet z dorsza - 16 zł, łosoś płat n/z - 58 zł, pstrąg dzwonka - 32 zł, przysmak bosmański - 31 zł, halibut - 48 zł, okoń - 20 zł, pstrąg - 29 zł, łosoś dzwonka - 40 zł, boczki - 32 i 36 zł, brzuszki - 20 zł, przysmak cytrynowy - 31 zł, roladki z łososia - 28 zł, pieczeń z dorsza - 4,50 złotego