Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe wraca do podkoszalińskiego Zegrza Pomorskiego

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Radek Koleśnik
Po dziewięciomiesięcznej przerwie działalność wznowi sezonowa baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Załoga śmigłowca na lotnisku w podkoszalińskim Zegrzu Pomorskim będzie w gotowości od 1 czerwca.

- Na podstawie zawartej umowy użyczenia Lotnicze Pogotowie Ratunkowe może korzystać z części nieruchomości - poinformowała Małgorzata Weber, rzeczniczka prasowa Agencji Mienia Wojskowego. Trwa postępowanie zmierzające do przekazania całej nieruchomości do Ministerstwa Obrony Narodowej. Wprawdzie na lotnisku stacjonować już nie może samolot gaśniczy, na dyżury podniebnych ratowników jest zgoda.

- Kierownik już przygotowuje się z całym zespołem do powrotu na lotnisko w Zegrzu Pomorskim, do naszej jedynej w kraju bazy sezonowej. Dyżury rozpoczynamy 1 czerwca, a działalność będziemy prowadzić, wzorem poprzednich lat, do 5 września - mówi Justyna Sochacka, rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Baza funkcjonuje od godziny 7 do godziny 20, lecz nie wcześniej niż od wschodu i nie później niż do zachodu słońca. Praca zaczyna się wcześniej - już o godz. 6 pilot sprawdza stan techniczny śmigłowca.

Dyżury pełnić będzie trzyosobowa załoga. Na akcje ratunkowe wylatują w składzie: pilot, ratownik medyczny i lekarz. W podstawowym promieniu 60 kilometrów działania startują w ciągu trzech minut. Powyżej 60 do 130 kilometra są gotowi do startu w sześć minut, a powyżej 130 kilometrów czas ten wydłuża się do 15 minut.

Śmigłowiec to latająca erka, a nawet Szpitalny Oddział Ratunkowy w skali mikro - jednoosobowe stanowisko intensywnej terapii. Jest tu respirator, kardiomonitor, są pompy infuzyjne, leki przeznaczone do ratowania życia, opatrunki. Śmigłowiec jest dysponowany do wszystkich zdarzeń, do których wzywane są naziemne zespoły ratownictwa medycznego. Baza w Zegrzu swoim zasięgiem obejmuje duży pas nadmorski, ratownicy często udzielają pomocy na plaży. Latają do wypadków komunikacyjnych, upadków z wysokości, różnego rodzaju zachorowań czy transportów międzyszpitalnych.

O tym, jak bardzo ratownicy są potrzebni, świadczą liczby. Od 1 czerwca do 5 września ubiegłego roku załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Zegrza zrealizowały 124 misji. 28 z nich to były transporty międzyszpitalne, a 96 razy śmigłowiec został zadysponowany do misji HEMS, czyli nagłego zdarzenia lub zachorowania. Ratownik 22 uzyskał łączny nalot ponad 130 godzin. Niezmiennie najczęściej powodem wezwania załogi były wypadki komunikacyjne. Kolejnymi były nagłe stany zagrożenia zdrowotnego - zatrzymanie krążenia, udar oraz zawał mięśnia sercowego.

Zobacz także: Pogotowie lotnicze w Zegrzu (archiwum 2015)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo