Lotto: Sprawdź dokładnie swój kupon. Ktoś w Koszalinie trafił "szóstkę" (zobacz film)

Majątek

Majątek

By zarobić 1,8 miliona złotych (tyle dostanie gracz z Koszalina, bo od głównej wygranej musi zapłacić 10-procentowy podatek) zwykły zjadacz chleba, zarabiający na rękę 2.000 zł, musiałby pracować 900 miesięcy, czyli 75 lat. By wydać od razu 1,8 miliona złotych wystarczy kupić wcale nie największy pensjonat nad morzem, na przykład w Mielnie.

- To był wtorek, godzina 10.14 i 47 sekund - podaje szczegóły Krystyna Gulińska, która wydała klientowi zwycięski kupon. - Zupełnie jednak sobie nie przypominam kto to był, kto grał.
To już trzecia w tym roku "szóstka" w Koszalinie i czwarta w naszym regionie.

Najświeższy milioner z Koszalina zagrał w Lotto na "chybił-trafił". Zażyczył sobie cztery zakłady, za każdy zapłacił po trzy złote. Wydał więc łącznie 12 złotych. Te złotówki zamienił właśnie na 2 miliony złotych. Bo maszyna wylosowała dokładnie te same liczby, które miał na kuponie: 8, 13, 20, 25, 38, 49.

- Mieliśmy tu sporo "piątek", jeszcze więcej "czwórek", ale "szóstki" to nie było - przyznaje Krystyna Gulińska, która dziś z rana powiesiła już na swojej kolekturze duży napis, że to właśnie u niej wygrywa się miliony. - Szczęście przyciąga szczęście, więc spodziewam się, że teraz będziemy mieli jeszcze więcej grających niż dotychczas - tłumaczy.

Co z nowym milionerem? - Ma aż 60 dni na zgłoszenie się po wygraną do naszego oddziału - usłyszeliśmy w Totalizatorze Sportowym w Koszalinie.

Przypomnijmy, ten rok dla mieszkańców naszego regionu grających w Lotto jest naprawdę wyjątkowy. Zaczęło się od prawie 6-milionowej wygranej w Mielnie. Później była blisko 3-milionowa wygrana w galerii handlowej "Forum" oraz "szóstka" trafiona w kolekturze przy ul. Traugutta w Koszalinie. Tam jednak zwycięzców było kilku i ostatecznie każdy z nich dostał jedynie po kilkaset tysięcy złotych. Kolektura przy ul. Słowackiego w Koszalinie jest czwartą szczęśliwą w regionie.

GK24 znajdziesz także na